Kultura

Aktorzy Teatru Polskiego wyszli na ulice, bo nie chcą nowego dyrektora

„Reżyserujmy spektakle, nie konkursy”, „Chcemy dobrego dyrektora” czy „Teatr Polski, nie Morawski” - takie hasła podczas piątkowej manifestacji ulicami Wrocław nieśli na transparentach aktorzy i widzowie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Przemarsz spod gmachu teatru pod urząd marszałkowski to wyraz sprzeciwu wobec wyboru Cezarego Morawskiego na stanowisko dyrektora teatru. Organizatorzy zarzucają mu brak kompetencji i wypominają niegospodarność.

Reklama

Podczas piątkowej konferencji prasowej w foyer teatru padło sporo ostrych słów. Nie brakowało oskarżeń o „ustawienie” konkursu na dyrektora. Przed spotkaniem z dziennikarzami na ekranie wyświetlono informację o tym, że komisja konkursowa złożona z członków PO, PSL, PiS oraz Solidarności w zaledwie 16 minut ustaliła, że nowym dyrektorem zostanie znany m.in. z serialu „M jak Miłość”, aktor Cezary Morawski.

- Politycy chętnie uprawiają handel ludźmi. Musimy przeciwstawić się ustawieniu konkursu na nowego dyrektora Teatru Polskiego – mówił w piątek Krzysztof Mieszkowski, obecny szef placówki. - Musimy tworzyć społeczeństwo obywatelskie, a nie społeczeństwo koniunkturalne – dodał dyrektor, będący jednocześnie posłem Nowoczesnej.

- Marszałek Samborski jest z PSL-u, marszałek Przybylski z PO, a minister Gliński z PiS-u. Nie wiemy nawet, na którą opcję mamy być wkurzeni – denerwuje się aktorka Teatru Polskiego Anna Ilczuk.

Artystom nie podoba się fakt, że nowy dyrektor został wybrany bez konsultacji z pracownikami teatru. Załoga w czasie trwania konkursu na dyrektora wskazała swoich kandydatów, jednak ich rekomendacja nie została wzięta pod uwagę przez członków komisji.

- Jesteśmy teatrem publicznym, czyli finansowanym ze środków publicznych. Ten teatr jest finansowany z naszych podatków. To nie są pieniądze ani pana marszałka, ani pana ministra. To nasze pieniądze – bulwersował się Piotr Rudzki, kierownik literacki Teatru Polskiego.

- Pracuję w Teatrze Polskim od 12 lat. Wiem, że stając tutaj jesteśmy pierwsi w kolejce do zwolnienia – dodaje Anna Ilczuk. - Ja jestem tylko zwykłym magistrem sztuki, ale są wśród nas doktorzy i profesorowie. Chciałabym zapytać: jakim prawem odbiera się nam głos w tej sprawie – pyta aktorka.

Artyści uważają, że nowy dyrektor nie ma odpowiednich kompetencji do zarządzania placówką. Twórcy zauważyli, że Cezary Morawski kilka lat temu został uznany za winnego utraty ponad 9 mln złotych w wyniku złego zarządzania funduszami Związku Artystów Scen Polskich.

- Program pana Morawskiego składa się głównie z listy lektur i fars. Z tego wynika, że Teatr Polski ma się stać przedsięwzięciem czysto komercyjnym – dodaje Ilczuk.

Aktorzy wspólnie z widzami Teatru Polskiego, przedstawicielami środowisk artystycznych i politycznych przeszli chodnikami Wrocławia pod gmach urzędu marszałkowskiego, gdzie złożyli petycję, w której domagają się by: marszałek Cezary Przybylski nie powoływał Cezarego Morawskiego na stanowisko dyrektora, rozpoczął obrady „okrągłego stołu” w sprawie Teatru Polskiego oraz powołał mediatorów z Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Michał Głowaczewski 2016-08-26
    16:16:55

    4 0

    "To nie są pieniące ani pana marszałka, ani pana ministra"

    Pieniące? Litości, nawet przez autokorektę tego nie przepuściliście...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8791