Biznes

Architekci z Wrocławia zostali deweloperami

2010-11-29, Autor: bk, materiały prasowe
Wszystkie 16 będą miały ten sam kolor – szary – ale będą się od siebie różnić bryłą. Przy Wałbrzyskiej w ciągu kilku miesięcy ruszy budowa ruszy budowa MikMak House: 16 segmentów mieszkalnych. To we Wrocławiu eksperyment, bo po raz pierwszy inwestorem nie jest deweloper, ale pracownia architektoniczna.

Reklama

- MikMak House to nasza mała manifestacja - opowiada Mariusz Szlachcic, główny architekt pracowni ArC2. – Chcemy pokazać, że szeregówkę można zaprojektować w zupełnie inny, nietypowy sposób. Często jeżdżę po przedmieściach Wrocławia i kiedy patrzę na panujący tam chaos przestrzenny, dochodzę do wniosku, że jedyna nadzieja w drzewach. Kiedy urosną – zasłonią cały ten bałagan. Chciałem, żeby w przypadku naszego projektu takie drastyczne koło ratunkowe nie było potrzebne – dodaje.

Budynek jest nieduży – 16 segmentów mieszkalnych o powierzchni ok. 120 m2 każdy. Idea - stworzyć zamkniętą całość, posiadającą początek, rozwinięcie i zakończenie, obiekt spójny architektonicznie i niepodatny na dzikie przeróbki.
Zwykle forma posklejanych segmentów szeregówek jest identyczna. Lecz tylko na początku, bo bardzo szybko każdy właściciel z własną „inwencją” stara się odróżnić od sąsiada.

Dlatego projekt ArC2 zakłada sytuację dokładnie odwrotną: kolor całego budynku będzie jednolicie szary, natomiast każdy segment uzyska indywidualny charakter bryły, głównie dzięki ekspresyjnej linii dachu.
- Pomysł na ten dachowy zygzak powstał prawie od razu. Później modelowaliśmy i analizowaliśmy szczegóły, kąty, płaszczyzny, lekko przełamaliśmy budynek w planie - zdradza architekt Renata Gajer, wspólniczka w pracowni. - Dzięki temu udało się osiągnąć zróżnicowaną perspektywę. W zależności od tego z której strony będziemy patrzeć na osiedle, za każdym razem ujrzymy je w trochę inny sposób - dodaje.

Projekt zakłada wykorzystanie na elewacjach i dachu grubej blachy tytanowo-cynkowej z domieszką miedzi.
Ten kolorystyczny monochromatyzm także po trosze wziął się z lokalizacji – tłem dla szeregówki będzie ściana parku i to tło o każdej porze roku nabierze innych barw. - W Polsce wciąż nie możemy jeszcze zapomnieć o czasach wielkiej płyty – tłumaczy Renata Gajer – Ciągle odreagowujemy pstrokatymi kolorami całe lata mieszkania w szarych blokowiskach. A to nie zawsze jest ładne. Tutaj utrzymamy porządek, bo o atrakcyjności budynku decyduje jego forma, a zróżnicowanie stworzy tło naturalnej roślinności.

W MikMak House ciekawie rozwiązany został także problem garaży. Zwykle właściciele jednego segmentu szeregówki mają dwa samochody i jeden garaż. Drugie auto musi zatem stać na chodniku, a przecież zwykle jeszcze ktoś przyjeżdża w odwiedziny. W pewnym momencie całe przedpole szeregówki staje się wielkim blaszanym parkingiem. Przy Wałbrzyskiej do każdego segmentu przynależeć będą dwa miejsca w podziemnym garażu, co w zasadzie zlikwiduje samochodowy tłok przed domem.

- W Polsce ciągle buduje się bardzo dużo sztampy, mieszkaniówki bardzo przeciętnej – podsumowuje Mariusz Szlachcic. – Brakuje architektury dobrze zaprojektowanej. Mam nadzieję, że dzięki takim projektom jak MikMak House więcej osób zacznie to dostrzegać, a sytuacja powoli będzie się zmieniała.

Szeregówka przy Wałbrzyskiej to propozycja dla ludzi, którzy chcą mieszkać w budynku zarazem nowoczesnym, nietypowym i nieco prowokacyjnym, ale jednocześnie dla zamożnych. Każdy segment na osiedlu będzie miał od 110 do 140 m kw. powierzchni użytkowej z podziemnym garażem na dwa samochody, piwnicą i działką. 
Cena to około 1 mln zł za segment. 

Budowa osiedla ruszy na przełomie roku (2010/2011). Zakończenie inwestycje planowane jest na połowę 2012 roku. 
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~Marek Natusiewicz 2010-11-29
    06:23:51

    0 0

    Gdyby tak jeszcze fragment mapy z Google`a, to byłoby super...

  • ~ 2010-11-29
    08:11:00

    0 1

    Ciekawe, czekam na realizację.

  • ~ 2010-11-29
    09:10:45

    1 0

    Masakra... Pozwólmy architektom wcielać swoje chore projekty a będziemy mieli we Wrocławiu drugą Warszawę. Takie coś nadaje się na konkurs ale nie na realizację. Jakiś Bielecki się do nas sprowadził?

  • ~ 2010-11-29
    09:29:03

    1 0

    To jest kolejny koszmarek architektoniczny. Na pierwszy rzut oka widać, iż nie ma parkingu dla rowerów. Czyli nie przemyślane dno. Rozumiem, że mieszkaniec może pojechać tylko samochodem. Pieszo, rowerem, autobusem nie da rady.

  • ~Marek Natusiewicz 2010-11-29
    09:47:41

    0 1

    Powaliło mnie! Bielecki, rowery... Jakoś komentatorzy nie zauważyli, że zamiast szeregówki możemy mieć mały dom mieszkalny... I co najważniejsze: udało się przezwyciężyć monotonię...

  • ~ 2010-11-29
    10:02:16

    0 1

    Mi się bardzo podoba, wreszcie jakiś powiew świeżości we Wrocławiu. Dość już pseudodworków z kolumienkami, czas na nową erę.

  • ~ 2010-11-29
    10:43:22

    1 0

    Koszmar !!!!

  • ~ 2010-11-29
    13:13:00

    0 0

    Koszmarek czy nie to jedno - interesuje mnie jednak inna kwestia: ustawa o języku polskim. Co to jest MikMak House z naciskiem na House? Co to jest House bo w słowniku języka polskiego pod tym hasłem znalazłem jedynie określenie muzyki tanecznej.
    Idąc dalej - Sky Tower, Futura Park (jeśli już to Park Futura choć drzew tam nie zauważyłem) etc, etc..
    W takim razie skoro Urzędnicy chcą nas zamerykanizować to nie rozumiem nazwy: Stadion Miejski zamiast Municipal Stadium.
    Budujmy w takim razie "bridg's" bo nasze dzieci nie będą miały pojęcia co to są "najbardziejki" lub "większośćki" (Most).

  • ~ 2010-11-30
    13:57:12

    1 0

    Tragedia!!! Tu mają mieszkać ludzie??? Kto pozwala na takie brzydactwo! Hitler budował bunkry w podobnym projekcie!!!

  • ~ 2010-11-30
    16:06:56

    1 0

    Mówi się, że o gustach się nie dyskutuje ale jeżeli dla Pana Marka to nie jest monotonia to bardzo przepraszam. Niech Pan nie patrzy na wizualizację 3D (i tak brzydactwo) tylko spróbuje sobie wyobrazić, że idzie chodnikiem wzdłuż tego czegoś. Nie jest monotonnie? Nie zobaczy Pan różnic wysokości dachu tylko płaską biedną ścianę. Takie coś to koszmarek. Patrząc na dach można sobie łatwo wyobrazić problemy ludzi tam mieszkających (oby nie) z ciągłymi przeciekami. To jeden z bardziej paskudnych projektów jakie w życiu widziałem (a to moja branża). I choć również jestem za nowym wzornictwem i innymi typami - mniej oklepanymi i jednostajnymi - to ten twór jest dla mnie kiepski.

  • ~ 2010-11-30
    16:56:09

    0 1

    Jeszcze nic nie wybudowano, a już całe zastępy znawców - krytyków. Mnie tam się podoba, jest jednolicie, a nie jeden domek "od sasa drugi od lasa", a wszystko w guście bieda-dynastii.

  • ~ździcha 2012-02-19
    16:09:11

    2 0

    ...ten żydek Szlachcic pokochał architekturę z Auschwitz i chce to sprzedać po 10 000 zł za metr kwadratowy! ...:)))
    Tylko jakś idiota lub umysłowy kołek kupi w tym wychodku (po Cukrowni Klecina na tym terenie skażonym chemicznie) mieszkanie i tam zamieszka...arc2 i Szlachcic się wydupcy na tym projekcie do imętu... o co zresztą się prosi

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8418