Ataki na kontrolerów MPK. Do napaści dochodziło co 3 dni

W 2019 roku na terenie Wrocławia doszło do 114 napaści na kontrolerów biletowych sprawdzających, czy pasażerowie podróżujący pojazdami MPK zapłacili za przejazd. W tym roku mimo znacznie mniejszego ruchu spowodowanego epidemią koronawiursa, podobnych sytuacji było już 11.

– Poprosiłam o bilet. Chłopak wyrwał mi telefon, wyrzucił z pojazdu. Wysiadłam z autobusu, on wyskoczył za mną. Na przystanku zaczął mnie bić, szarpać. Cztery miesiące byłam na zwolnieniu lekarskim – opowiada pani Paulina, wrocławska kontrolerka, która wzięła udział w nagraniu spotu mającego zwrócić uwagę na agresję, z którą spotykają się kontrolerzy wykonujący swoją pracę.

We wrocławskim MPK w sumie pracuje 43 kontrolerów biletowych. Ich zadaniem jest sprawdzanie, czy pasażerowie opłacili usługę z której korzystają. Niestety wciąż panuje przyzwolenie na przysłowiową jazdę „na gapę”, na której miasto traci ogromne pieniądze.

Tylko w ubiegłym roku podczas kontroli w 225 tys. pojazdów wrocławskiego MPK, kontrolerzy wystawili 46 tys. wezwań do zapłaty. Nie wszyscy nieuczciwi pasażerowie przyjmują je z godnością. Wiele osób decyduje się na awanturę, a nawet szarpaninę kontrolerami.

– Owszem dostajemy zażalenia pasażerów na sposób kontroli, czasem ludzie skarżą się, że kontroler był nieuprzejmy – takich skarg było w 2019 roku 118. O 118 za dużo, nawet jeśli przeprowadzono aż 1,5 miliona kontroli – deklaruje Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław. – Każda taka skarga jest przez nas weryfikowana, dyscyplinujemy naszych pracowników. Ale na agresję słowną czy fizyczną nie ma zgody. Po żadnej ze stron – dodaje.

Pracownicy MPK kilkanaście dni temu rozpoczęli specjalne szkolenia z obsługi klientów. Kontrolerzy wiedzę poszerzają w centrum szkoleń przy Obornickiej. Odbywają tam zajęcia z technik negocjacyjnych, a także z podstawowych elementów pasywnej samoobrony. Spotykają się ze specjalistami od negocjacji, psychologami, policjantami i trenerami walki.

Władze spółki zdecydował,y że po incydencie z pobiciem kierowcy autobusu, w zajęciach dobrowolnie będą też mogli wziąć udział prowadzący pojazdy.