Na sygnale

Awantura na cmentarzu. 49-latek łopatą zaatakował policjantów

2020-09-18, Autor: bas

Nietypowa interwencja na jednym z wrocławskim cmentarzy. Policjanci zostali wezwani do mężczyzny, który groził przechodnim szpadą. Gdy przyjechali na miejsce wspomniany mężczyzna napadł na nich z łopatą.

Reklama

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na Krzykach. Podczas wieczornego patrolu policjanci zostali skierowani na cmentarz, gdzie według zgłaszających mężczyzna miał zaczepiać przechodniów. Mundurowi szybko zlokalizowali agresywnego mężczyznę.

– Kiedy policjanci przedstawili się i okazali legitymacje służbowe, wówczas 49-latek zaczął wymachiwać trzymaną w ręce łopatą chcąc uderzyć funkcjonariuszy. Wykrzykiwał również groźby i nie chciał się uspokoić mimo wielokrotnych próśb ze strony policjantów. Kiedy z uniesioną do ataku łopatą podbiegł do policjantów, ci użyli środków przymusu bezpośredniego i obezwładnili napastnika – mówi sierż. szt. Krzysztof Marcjan z KMP we Wrocławiu.

Przy 49-letnim mieszkańców Wrocławia oprócz łopaty faktycznie znaleziono szpadę, która wcześniej miał grozić przechodniom. W trakcie badania alkomatem okazało się, że zatrzymany miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna całą noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Następnego dnia usłyszał zarzuty używania gróźb karalnych w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Za czyny te grozi mu kara 3 lat więzienia.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Josif Zbarzin 2020-09-19
    12:58:40

    3 0

    "Na Krzykach grasuje muszkieter" - z centrali wysłano w eter.
    Jak obezwładnić szermierza? Nikt być zakłutym nie zamierza.
    Zmierzyć się z ostrym rapierem i zostać pośmiertnie bohaterem.
    Okrutny oręż ta szpada, odstrzelić gada wypada.
    Bo gdyby to był floret, wystarczyłby w ręku taboret.
    Niebezpieczne dla życia to gierki. Róbcie w policji szkolenia z szermierki.
    Widząc policji gromadę zamienił na szpadel szpadę.
    Szpadel, łopata, sztychówka, nie bawmy się teraz w słówka.
    Każde posiada stylisko, tym można pokonać wszystko.
    Chyba, że była saperka, a wtedy inna to gierka.
    D'Artagnan to był, czy Zorro? Czy miał kontakty z Camorrą?
    Pytań tu rodzi się tyle. Wszystkiemu winne promile.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.