Wiadomości

Awantura podczas wiecu Dudy na Rynku. Poseł: pan Sutryk ją sprowokował

2020-07-06, Autor: Bartosz Senderek

Sobotnia awantura podczas wiecu Andrzeja Dudy we Wrocławiu to prowokacja zorganizowana przez wrocławski ratusz? Taką wersję wydarzeń sugeruje poseł Jacek Świat. – Pan Sutryk celowo, cynicznie sprowokował sytuację grążącą konfliktem – uważa parlamentarzysta.

Reklama

Przypomnijmy, że w ubiegłą sobotę do Wrocławia przyjechał urzędujący prezydent Andrzej Duda. Ubiegający się o reelekcję polityk najpierw odwiedził Dolnośląskie Centrum Onkologii, gdzie zapowiedział budowę nowego szpitala we Wrocławiu, później wziął udział w wiecu wyborczym na wrocławskim Rynku.

Oprócz zwolenników Andrzeja Dudy, w tym samym czasie pod hasłem „Rynek jest nasz!” w sercu miasta pojawili się też jego przeciwnicy. By zaprotestować przeciwko wizycie obecnego prezydenta wzywali nie tylko aktywiści z organizacji społecznych, ale też politycy opozycji. – Pan prezydent Andrzej Duda unika pytań i odpowiedzi na nie. Unika debaty i rozmowy. Dlatego jutro we Wrocławiu będziemy mu te pytania od nas wszystkich zadawać – zapowiadał dzień przed wizytą kandydata popieranego przez PiS, poseł Michał Jaros, jeden z wrocławskich liderów Platformy Obywatelskiej.

Jak można było się spodziewać pomiędzy grupami wywiązała się awantura. Przeciwnicy Dudy próbowali zagłuszyć jego przemówienie. Jego zwolennicy nie byli dłużni – z relacji uczestników wynika, że na Rynku doszło do rękoczynów.

Świat: „Pan Sutryk celowo, cynicznie sprowokował sytuację grążącą konfliktem”

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Świat winą za eskalację konfliktu podczas sobotniego wiecu obarcza wrocławski magistrat i samego prezydenta Jacka Sutryka. Polityk twierdzi, że włodarz Wrocławia mógł przekazać informację o przyjeździe Prezydenta RP organizacjom opozycyjnym, które zarejestrowały swoje zgromadzenia na Rynku niejako blokując najlepsze miejsce kandydatowi.

– Kancelaria Prezydenta RP zgłosiła chęć zorganizowania wiecu na Rynku. Kiedy wysłała zgłoszenie okazało się, że najatrakcyjniejsza część Rynku jest już zarezerwowana przez organizacje opozycyjne. Prezydent został odesłany na mniejszą, północną pierzeję Rynku, a oba zgromadzenia znalazły się w bezpośrednim kontakcie niosącym ryzyko awantur. Proste pytanie: skąd organizacje opozycyjne dowiedziały się o planach Prezydenta RP? – dopytuje Jacek Świat.

Poseł sugeruje, że stało się to dzięki zaangażowaniu Urzędu Miejskiego Wrocławia i samego prezydenta. – To wszystko zorganizował sekretariat prezydenta Wrocławia, bez wątpienia za jego poleceniem. Tym samym pan Sutryk celowo, cynicznie sprowokował sytuację grążącą konfliktem. Co więcej, próbował prezydenta Polski postawić w sytuacji upokarzającej. Prezydent Andrzej Duda odwiedził wiele miast zarządzanych przez opozycję. Nigdzie do tej pory nie spotkał się z urzędowym chamstwem – przekonuje parlamentarzysta.

Polityk PiS przypomina też, że w całkiem innej atmosferze przebiegała wizyta bezpośredniego kontrkandydata Andrzeja Dudy. Rafał Trzaskowski nie tylko bez problemu mógł wygłaszać swoje hasła, ale też został przywitany przez prezydenta Sutryka. – Nikomu do głowy nie przyszło, żeby w tym spotkaniu przeszkadzać. Jest mi przykro i wstyd, że prezydent mojego miasta obraził nie tylko tysiące zwolenników politycznego konkurenta. Obraził Prezydenta RP. To jest po prostu haniebne – denerwuje się Świat.

Wrocławski magistrat w poniedziałek rano nie chciał komentować zarzutów polityka PiS.

Gdzie był wtedy Jacek Sutryk?

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk aktywnie włączył się w tegoroczną kampanię prezydencką. Najpierw wspierał Małgorzatę Kidawę-Błońską. – To nie jest czas i miejsce na eksperymenty, na poszukiwania, na doświadczanie różnych nowych pomysłów. To jest czas, żeby postawić na panią marszałek Małgorzatę Kidawę-Błońską, jako sygnatariuszkę 21 tez samorządowych dla Polski – apelował do mieszkańców Wrocławia.

Gdy Platforma Obywatelska zdecydowała o zmianie kandydata, Sutryk publicznie zadeklarował, że zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego. Podczas wizyty kandydata Koalicji Obywatelskiej we Wrocławiu, prezydent wziął udział w jego wiecu wyborczym.

W sobotę jednak Jacek Sutryk nie brał udziału w żadnej z manifestacji na Rynku. Był tuż obok, bo na placu Solnym, gdzie spotkał się i gotował z niepełnosprawnymi wrocławianami. – Dzisiaj gorąco we Wrocławiu. Jedni na dużej scenie w rynku przy licznych kontrprotestujących, a inni wśród swoich, z mieszkańcami, na małej miejskiej scence na pl. Solnym, ale za to o rzeczach ważnych - o sprawach osób z niepełnosprawnościami. I tak mi właśnie pasuje! Niech żyje Wrocław. Kocham te spotkania – pisał wówczas na swoim Facebooku prezydent.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 49

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~wprxceo1265 2021-02-15
    21:24:50

    35 0

    Tak właśnie wygląda deklarowana współpraca "z każdym".

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.