Wiadomości

Będą leżeć na ulicy Oławskiej. Zaprotestują „przeciwko obłudzie”

2019-07-15, Autor: mh

W poniedziałek, 15 lipca, o godz. 17 na ulicy Oławskiej, pod siedzibą oddziału mBank, odbędzie się Die-in, czyli “masowe wymieranie”. Organizatorzy wydarzenia chcą położyć się na deptaku wraz z mieszkańcami miasta i zwrócić uwagę na to, że wobec wymierania gatunków nie ma miejsca na obłudę w biznesie.

Reklama

Organizujący happening członkowie grupy Extinction Rebellion Wrocław symbolicznie zwrócą uwagę na zagrożenia, jakie – ich zdaniem – czekają nas wszystkich, jeśli instytucje finansowe będą dalej stosować dwutorową politykę względem spółki węglowej Enea i obywateli.

– Wbrew wcześniejszym informacjom o zerwaniu relacji ze spółkami węglowymi, na mocy umowy zawartej w 2014 roku mBank wyemitował obligacje spółki Enea S.A. Chociaż prawdą jest, że sam bank, nie zainwestował środków w technologie oparte na spalaniu węgla, to dzięki pieniądzom pozyskanym z wyemitowanych obligacji Enea łatwiej spłaci zadłużenie. W ten sposób zyski z bieżącej działalności spółka będzie mogła wydać na działalność inwestycyjną; wśród jej inwestycji jest budowa nierentownej i szkodliwej dla środowiska elektrowni “Ostrołęka C” – podkreślają organizatorzy akcji.

CZYTAJ TEŻ: "PRAWDA JEST KRWAWA". PROTEST NA LEŻĄCO

“Masowym wymieraniem” chcą zakomunikować zarówno samemu bankowi, jak i jego klientom oraz wszystkim obywatelom, że w epoce antropocenu i w dobie szóstego wymierania gatunków nie ma miejsca na obłudę w biznesie.

– Samo niezawieranie przez mBank nowych relacji biznesowych ze spółkami węglowymi nie wystarcza, kiedy kontynuowane, długoterminowe relacje mają tak zgubny wpływ na ludzi i środowisko. Grupa żąda od banku, aby ten zerwał wszelkie związki ze spółką Enea i raz na zawsze skończył z ułatwianiem działań szkodliwych dla środowiska. Uczyniły to inne banki komercyjne w Polsce i za granicą - także te, które pierwotnie miały brać udział w emisji obligacji Enei – twierdzą protestujący.

– mBank jest jednym z kilku banków na rynku, które zadeklarowały, że nie będą finansować energetyki węglowej. Co więcej, mBank jest liderem finansowania zielonej energii. Dotychczas przeznaczył na ten cel 500 milionów złotych – mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy mBank S.A. – Nie mamy nic wspólnego z budową bloku C elektrowni węglowej w Ostrołęce. Nawet jedna złotówka z banku nie zasiliła budżetu elektrowni. Współpracujemy z firmą Enea przy bieżącej obsłudze, a za taką uznajemy m.in. prowadzenie rachunków bankowych czy przeprowadzenie emisji obligacji. Bieżącą obsługę można porównać do dostarczania usług telekomunikacyjnych albo komunalnych – dodaje.

Formuła protestu znana pod nazwą Die-in polega na wspólnym położeniu się na ziemi w przestrzeni publicznej - w symbolicznym geście nawiązującym do trwającego już, masowego wymierania gatunków. – W naszej epoce działania człowieka powodują szkody na skalę globalną, a nieruchome leżenie na ziemi ostrzega przed tym, co nadejdzie, jeśli nie zaczniemy działać razem - obojętnie, czy jesteśmy jednostką, organizacją, czy biznesem, bez względu na wiek, płeć, przekonania polityczne czy religijne – można przeczytać w zapowiedzi wydarzenia.

Die-in, czyli “masowe wymieranie”, odbędzie się  w poniedziałek, 15 lipca, o godz. 17 na ulicy Oławskiej, przed siedzibą oddziału mBank.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.