Wiadomości

Będzie więcej pieniędzy na zabytki Dolnego Śląska

2018-01-24, Autor: bas

W tym roku dolnośląski konserwator zabytków będzie miał do dyspozycji 5,5 mln złotych na przywracanie blasku historycznym obiektom regionu. To kwota prawie siedem razy więcej niż w latach ubiegłych. Fundusze udało się wywalczyć dzięki staraniom wojewody dolnośląskiego, parlamentarzystów oraz aktywistów Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.

Reklama

Społecznicy podkreślają, że Dolny Śląsk jest najbogatszym w zabytki regionem w kraju i przywołują raport Narodowego Instytutu Dziedzictwa z grudnia 2017 roku, który jasno wskazuje na czołowe miejsce naszego województwa tak w liczbach bezwzględnych (8429 zabytków wpisanych do rejestru), jak i w przeliczeniu na powierzchnię (średnio jeden zabytek na niecałe 2,5 kilometra kwadratowego). Niestety, stan wielu dolnośląskich zabytków od lat jest bardzo zły – ten sam raport stwierdza, iż prawie co dziesiąty z nich (ponad 700 obiektów) jest „szczególnie zagrożony".

– Dotyczy to zwłaszcza zamków, zabytków rezydencjonalnych, folwarcznych, gospodarczych i przemysłowych. Tylko zagrożonych dworów i pałaców jest w naszym regionie ponad 200! Skalę zniszczeń i potrzeb widać od razu po opuszczeniu granic Wrocławia – komentuje Marek Karabon z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, pomysłodawca i koordynator inicjatywy

Aktywista uważa, że jedną z przyczyn tego stanu jest fakt, iż od ponad dekady Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków dostawał z budżetu państwa bardzo skromną kwotę na dotowanie remontów zabytków. Z danych przytaczanych przez TUMW wynika, że w 2017 roku (podobnie jak w latach poprzednich) na każdy wpisany do rejestru zabytek w regionie było to jedynie niecałe 100 zł. Aktywiści uważają, że była to rażąco niska kwota, zwłaszcza, że np. Małopolska i Podkarpacie otrzymywały odpowiednio dziesięcio- i dwudziestokrotnie więcej. Społecznicy przypominają też, że nawet Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński mówił, że „bardzo duże różnice w kwotach wydatków (pomiędzy województwami) nie mają odzwierciedlenia w żadnych obiektywnych kryteriach”.

Aby przezwyciężyć ten stan rzeczy, pod koniec 2016 roku TUMW wraz z innymi organizacjami walczącymi o dolnośląskie dziedzictwo przygotowało petycję do posłów z Dolnego Śląska, z prośbą o starania o większe pieniądze na utrzymanie zabytkowych skarbów naszego regionu. Petycję podpisało blisko 500 mieszkańców województwa.

Na petycję i postulaty TUMW jako pierwszy odpowiedział wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, który w lipcu z budżetu wojewody przeznaczył dodatkowe 800 tys. zł na konserwację zabytków. Ten gest spotkał się z pozytywną reakcją ówczesnego ministra finansów Mateusza Morawieckiego, który we wrześniu dodał 400 tysięcy złotych w rządowym projekcie budżetu – osiągając już 2 miliony złotych. Co więcej, dzięki sejmowym staraniom dolnośląskich posłów PiS Mirosławy Stachowiak-Różeckiej, Wojciecha MurdzkaPiotra Babiarza w grudniu wyasygnowano dodatkowe 3,5 mln złotych rezerwy celowej na ochronę zabytków w naszym regionie.

– Łącznie w porównaniu z rokiem ubiegłym Dolnośląski Konserwator będzie mógł przeznaczyć na dotacje siedmiokrotnie więcej pieniędzy! – mówi Marek Karabon. - Wywalczone zwiększenie funduszy do 2 milionów złotych uda się utrzymać w kolejnych latach, ale środki z rezerwy celowej najprawdopodobniej będą wymagały podobnych starań przy tworzeniu kolejnych budżetów – dodaje.

Działacze TUMW podkreślają, że w cały proces starań o dodatkowe fundusze włączeni byli także posłowie opozycji. Marek Karbon wymienia tu: Joannę Augustynowską (PO), Monikę Wielichowską (PO) i Zofię Czernow (PO), Michała Jarosa (.N) i Ryszarda Gallę (Mniejszość Niemiecka). – Ich interpelacje i projekty poprawek jasno wskazywały rządowi potrzeby regionu i możliwe rozwiązania – zauważa aktywista.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.