Bez bramek przy Oporowskiej. Śląsk II zremisował z Foto-Higieną

Oba zespoły rozpoczęły mecz dość zachowawczo i nie kwapiły się do ataków. Śląsk miał delikatną przewagę i utrzymywał piłkę na połowie rywala, ale to goście jako pierwsi stworzyli sobie znakomitą okazję do objęcia prowadzenia Po nieporozumieniu w szeregach obronnych WKS-u, Dariusz Szczerbal faulował Marcina Przybylskiego i sędzia podyktował rzut karny. Bramkarz Śląska świetnie wyczuł intencje Michała Bartkowiaka, który wykonywał jedenastkę i obronił jego strzał.

Wrocławianie szukali bramki, która dałaby im prowadzenie. Dobrze prezentował się Przemysław Bargiel, który był jedną z wyróżniających się postaci w zespole trenera Piotra Jawnego. Rywale również od czasu do czasu próbowali zagrozić bramce Dariusza Szczerbala, ale nie potrafili stworzyć realnego zagrożenia pod bramką gospodarzy. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

Rozstrzygnięcia nie było także w drugiej połowie - Śląsk nadal próbowali strzelić gola, miał przewagę i atakował znacznie częściej, jednak brakowało skuteczności pod bramką rywali. Tymczasem w końcówce meczu to goście ruszyli do ataku. Bramkarz wrocławian musiał radzić sobie z dwoma niewygodnymi uderzeniami, ale nie dał się zaskoczyć. Ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.

Dodajmy, że był to kolejny mecz Śląska w krótkim odstępie czasu. W tygodniu wrocławianie w 1/16 finału Okręgowego Pucharu Polski wygrali po trudnym, derbowym boju z Orłem Pawłowice Wrocław 3:1 (dwie bramki Grzegorz Kotowicz i jedna Sebastian Bergier).

Śląsk II Wrocław - Foto-Higiena Gać 0:0

Śląsk II: Szczerbal - Poprawa, Sobczak, Caliński, Kucharczyk, Izydorczyk (90 Bąk) Młynarczyk, Boruń (46 Sztylka), Kotowicz, Bargiel, Bergier.