Sport
Bolesna porażka i koniec marzeń o udanym sezonie. Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:1 [RELACJA]
Igors Tarasovs (w wyskoku) w Krakowie strzelił swoją pierwszą bramkę dla Śląska
To już pewne - w tym sezonie Śląsk Wrocław będzie skazany na walkę o utrzymanie w Ekstraklasie. Przesądziła o tym porażka z Wisłą Kraków 1:3.
Przed meczem w Krakowie, trener Tadeusz Pawłowski był zmuszony dokonać kilku zmian w składzie. Za kontuzjowanego Mariusza Pawelca wystąpił Mateusz Lewandowski, a chorego Marcina Robaka zastąpił Arkadiusz Piech. Z kolei na skrzydle od pierwszej minuty zagrał (i, co warto podkreślić, zaliczył pełne zawody) pozyskany niedawno Mateusz Cholewiak.
Zobacz także
Do przerwy żadna z drużyn nie mogła czuć się jak faworyt do zwycięstwa. Wynik meczu otworzyła Wisła, która na gola czekała przez 20 minut. Obrońca Śląska Tim Rieder zagrał ręką we własnym polu karnym i decyzja sędziego nie mogła być inna: jedenastka dla gospodarzy. Na gola zamienił ją Carlitos. Śląsk potrzebował kwadransa, aby skutecznie odpowiedzieć. W 36. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, najlepiej w polu karnym Wisły zachował się Igors Tarasovs i “główką” doprowadził do wyrównania.
Po zmianie stron Śląskowi wszystko się posypało, a katem wrocławskiej drużyny okazał się Carlitos. Hiszpański snajper w tym meczu przebudził się z zimowego snu. Do tego spotkania miał tylko jednego gola na koncie w tym roku. Ale jak już się rozkręcił, to na całego, a jego pierwszą ofiarą był właśnie Śląsk. Snajper Wisły celnie uderzył najpierw w 62., a potem w 79. minucie i było po Śląsku w Krakowie.
Porażka przesądziła ostatecznie: w tym sezonie Śląsk, kolejny rok z rzędu, wiosnę spędzi na walce o zachowanie miejsca w Ekstraklasie. To ogromna porażka wrocławskiej drużyny, w lecie budowanej za ciężkie pieniądze z myślą o tym, aby powstał Śląsk gotowy do walki o medale. Zamiast sukcesów, po raz kolejny mamy wielką klapę.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:1 (1:1)
Bramki: Carlitos (20. - karny, 62., 79.) - Tarasovs (36.)
Wisła Kraków: Cuesta - Palcic, Velez (85. Głowacki), Arsenić, Sadlok - Boguski, Mitrović (59. Halilović), Cywka, Brlek, Jesus Imaz (77. Llonch) - Carlitos.
Śląsk Wrocław: Słowik - Celeban, Rieder, Tarasovs, Lewandowski (74. Dankowski) - Cholewiak, Augusto, Srnić (71. Srnić), Sito Riera, Pich (82. Bergier) - Piech.
Żółte kartki: Sadlok, Mitrović, Halilović - Piech, Augusto.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: ok. 10,5 tys.
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Janusz Stodulski 2018-03-10
00:37:31
Będzie cud jak się utrzymamy, straciłem wiarę, że wygramy chociaż 1 mecz.
~Herbie Hancock 2018-03-10
13:15:13
Panie, idz pan w ch*j. Wolalbym dziadowskiego trenera i np 8 punktow na wiosne niz niby spoko trenera, 2 punkty i nerwowe spogladanie sie za siebie. Szczęście polega na tym, ze Sandecja i Termalika sa slabsze, więc raczej nie zlecimy.