Na sygnale

Brał udział w kolizji drogowej jako pasażer. Trafił prosto za kratki

2021-08-19, Autor: ks/mat. prasowe

Podczas kontroli dokumentów pasażer jednego z samochodów, biorących udział w kolizji drogowej okazał się być pod wpływem narkotyków. Co więcej, posiadał przy sobie ich znaczną ilość.

Reklama

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego przed godziną 22:00 zostali skierowani przez dyżurnego do kolizji, do której doszło na ulicy Bystrzyckiej, przy wyjeździe z parkingu dyskontu spożywczego. Kierujący osobową mazdą nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu drogą główną innemu kierującemu.

W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń,  uszkodzone zostały jedynie pojazdy biorące udział w kolizji.

– Policjanci w tego typu przypadkach legitymują wszystkie osoby biorące w zdarzeniu i niejednokrotnie wychodzi na jaw, że pasażerowie są poszukiwani, bądź w inny sposób naruszają przepisy prawa. Podobnie było i tym razem, gdy funkcjonariusze podjęli czynności wobec pasażera osobowej mazdy – mówi sierż. sztab. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Mężczyzna przysypiał na fotelu pasażera i nie reagował na polecenia policjantów. Z trudem wyjaśnił, że przyjechał swoim samochodem do Wrocławia w celach rozrywkowych, ale zapomniał, gdzie go zaparkował. O pomoc poprosił więc kierującego mazdą. Poszukiwania nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu, a jedynie doprowadziły do kolizji drogowej.

Jak się wkrótce okazało, 47-letni pasażer znajdował się pod wpływem narkotyków, których zapas miał schowany w saszetce biodrowej. Policjanci znaleźli przy nim także kastet i wagę kieszonkową.

– Test zabezpieczonej substancji wskazał jednoznacznie na amfetaminę w ilości blisko 150 porcji handlowych. Najprawdopodobniej właśnie przez środki odurzające zatrzymany turysta miał problemy z odnalezieniem własnego pojazdu – dodaje sierż. sztab. Paweł Noga.

Mężczyzna trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, gdzie poczeka do czasu aż  zajmie się nim sąd. Za posiadanie narkotyków może mu grozić kara 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku posiadania ich znacznej ilości – nawet do 10 lat. 47-latek będzie musiał także wytłumaczyć się z posiadania niebezpiecznego narzędzia, jakim jest kastet.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.