Kultura

„Być może popkultura i seriale są lepszą drogą do opowiadania o religii” [WIDEO-WYWIAD]

2019-02-14, Autor: Michał Hernes,Mariusz Huk

– Z jednej strony zwiększa się odsetek ludzi niewierzących i odchodzących od religii, ale zaobserwowałem też, że w telewizji jest pełno i coraz więcej seriali, w których pojawiają się wątki religijne. To ciekawy paradoks. Wielu religioznawców powiedziałoby, że mamy do czynienia z prywatyzacją religii, którą głowy Kościołów uznałby z kolei za sekularyzację – mówi dr Dawid Junke z Uniwersytetu Wrocławskiego, autor książki „Transcendencja i sekularyzacja”.

Reklama

– Pomysł na książkę narodził się, gdy obserwowałem, że z jednej strony mamy do czynienia z sekularyzacją, czyli odchodzeniem od religii i zwiększającym się odsetkiem ludzi niewierzących – mówi dr Dawid Junke. – Skupiłem się na Stanach Zjednoczonych, gdzie trudno mówić o sekularyzacji podobnej do tej, która ma miejsce w krajach Europy Zachodniej. Pod tym względem Stany są trochę podobne do Polski – jak na kraj globalnej północy odsetek ateistów wciąż jest tam niewielki, choć można zauważyć duży trend odchodzenia od religii zinstytucjonalizowanej. Wielu religioznawców powiedziałoby, że jest to prywatyzacja religii,  choć głowy Kościołów powiedzą, że to sekularyzacja – dodaje wykładowca z Uniwersytetu Wrocławskiego.

– Z drugiej strony zaobserwowałem, że w telewizji jest pełno i coraz więcej seriali, w których pojawiają się wątki religijne. To ciekawy paradoks. Stwierdziłem, że chcę się temu przyjrzeć głębiej, zamiast robić leksykon seriali religijnych, dlatego wybrałem sześć tytułów. Moją książkę podzieliłem na dwie części – pierwsza koncentruje się na serialach o boskiej interwencji i napisałem w niej o „Joan z Arkadii”, „Ocalić Grace” z Holly Hunter oraz „Eli Stone” z Johnem Lee Millerem jako współczesnym prorokiem – wyjaśnia Junke.

– Druga część to seriale eschatologiczne, czyli traktujące o końcu świata - o sprawach ostatecznych takich jak śmierć czy życie pozagrobowe. Są to „Zagubieni”, „Pozostawieni” i pierwszy sezon „Detektywa”. Patrząc chociażby na wątki religijne w ostatnich sezonach „Zagubionych”, można nazwać tę produkcję serialem ewangelizującym – podkreśla wykładowca.  

– W „Pozostawionych” można natomiast dostrzec wewnętrzną walkę z wiarą twórcy tego serialu, Damona Lindelofa. Widać, że ma on wiele wątpliwości i zastanawia się nad naturą religii. Z kolei drugi twórca tej produkcji, Carlton Cuse podkreślał w wywiadach, że jest praktykującym katolikiem i chce mówić poważnie o wierze. Co prawda nie użył nigdy słowa ewangelizacja, ale powiedział, że sposób, w jaki opowiada w „Zagubionych” o wierze wydaje mu się najbardziej odpowiednim sposobem portretowania motywów religijnych. Chodzi nie o bezpośrednie wykładanie dogmatów, tylko o pytanie, jak człowiek może się wobec nich zachować – opowiada Junke.

– Jest wiele przykładów filmowych, które mogą być dla kogoś osobiście ważne z konfesyjnych względów, ale zdarza się, że kuleją pod względem filmowym i warsztatowym. Często lepiej było, gdy za te tematy brali się ludzie borykający się ze swoją wiarą, tak jak Pasolini w „Ewangelii według św. Mateusza” niż gdy realizują je wyznawcy z celem ewangelizowania. Być może popkultura jest lepszą drogą do opowiadania o religii – uważa wykładowca.

Z autorem książki „Transcendencja i sekularyzacja” rozmawiamy też o tym, że produkcje HBO nie są wcale takie złe, choć nie brakuje w nich kontrowersyjnych seriali, a także o „Młodym papieżu”, telewizyjnych antybohaterach i o wątkach religijnych w polskich serialach.
 

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1667