Na sygnale

Był tak pijany, że pomylił ratownika medycznego ze złodziejem

2018-09-11, Autor: mh

Zespół pogotowia ratunkowego został wezwany do leżącego przed jednym z wrocławskich hoteli mężczyzny. Okazało się, że był on kompletnie pijany. Gdy ratownicy chcieli mu pomóc, ten nagle kopnął jednego z nich, wstał i szybko się oddalił. Zatrzymali go wezwani na miejsce policjanci. Polak, który na co dzień mieszka za granicą, przeprosił za swoje zachowanie.

Reklama

Wczesnym porankiem policjanci z komendy miejskiej zostali skierowani w okolice Rynku, gdzie zespół pogotowia ratunkowego udział pomocy leżącemu na chodniku 39-latkowi. Mężczyzna nie dawał żadnych znaków życia, nie reagował też na szturchnięcia osób. W trakcie próby udzielenia mu pomocy przez pracowników pogotowia nagle ocknął się, zaczął być agresywny i kopnął jednego z nich w udo. Ratownicy wezwali wtedy patrol policji.

Mężczyzna w pewnym momencie wstał i odszedł. Po kilku minutach przeszukiwania pobliskiego terenu policjanci zatrzymali pijanego sprawcę zdarzenia. Okazało się, że 39-latek miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Zatrzymany tłumaczył policjantom, że nie wie, co się z nim dzieje. – Był jednak spokojny, a po wytrzeźwieniu złożył śledczym wyjaśnienia – mówi sierż. Monika Perec. – Powiedział, że na co dzień mieszka za granicą, gdzie prowadzi własną działalność. Co jakiś czas przylatuje do Wrocławia i odwiedza lokalne puby – dodała.  

39-latek wyjaśnił, że nie pamięta zdarzeń z ubiegłej nocy oraz poranka. Dodał, że był przekonany, że złodzieje chcą go okraść, zaczął się więc szarpać i uciekł. Uspokoił się dopiero, gdy zobaczył policjantów. Na spokojnie wsiadł do radiowozu i został przewieziony do wrocławskiego ośrodka pomocy osobom nietrzeźwym.

Mężczyzna w trakcie składania wyjaśnień napisał list do ratownika medycznego, w którym przeprosił go za swoje zachowanie. Mimo to został mu postawiony zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza wykonującego obowiązku służbowe. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.