Wiadomości

Ceny ciepła we Wrocławiu wzrosną o 30 procent?

2012-02-01, Autor: Tomek Matejuk
Firma Fortum chce we Wrocławiu wybudować własną elektrociepłownię. Zdaniem przedstawicieli Kogeneracji może to doprowadzić do nawet 30-procentowych podwyżek cen ciepła. Wrocławski producent energii elektrycznej i cieplnej domaga się publicznej debaty w tej sprawie.

Reklama

Fortum zarządza siecią ciepłowniczą i dystrybuuje do wrocławskich domów ciepło, które dostarcza mu Kogeneracja. Jeśli jednak fińska firma zbuduje swój własny zakłada elektrociepłowniczy, ten stan się zmieni. Nowa elektrociepłownia ma powstać przy ul. Obornickiej.

- Byłby to pierwszy przypadek w Polsce, gdy dystrybutor buduje własne źródło ciepła i kupuje to ciepło głównie od siebie - mówi Roman Traczyk, członek zarządu Kogeneracji.

Zdaniem Traczyka, w  tym roku podjęte zostaną decyzje, które zaważą na najbliższych 15-20 latach i zdecydują o cenach ciepła we Wrocławiu.

Kogeneracja S.A. zleciła dwie niezależne ekspertyzy (Politechnice Wrocławskiej i niemieckiej firmie Dreberis GmbH z Drezna), które wykazały, że nie ma potrzeby budowy we Wrocławiu nowej elektrociepłowni, bo w najbliższych kilkunastu latach zmniejszy się w naszym mieście zapotrzebowanie na ciepło. Do 2025 r., wedle prognoz Politechniki Wrocławskiej, zapotrzebowanie mocy rzeczywistej spadnie o blisko 10 proc.

Ma to być efekt pojawienia się nowych technologii i nowoczesnych systemów grzewczych, działań termo-modernizacyjnych, a także spadku liczby mieszkańców Wrocławia (zgodnie z badaniami PWr w 2025 w naszym mieście mieszkać będzie około 530-560 tys. osób).


A co najważniejsze dla przeciętnego odbiorcy, budowa nowej elektrociepłowni ma spowodować wzrost cen ciepła o minimum 30 procent. Średnia cena wytwarzania może wtedy osiągnąć poziom 50 zł/GJ.

- Główną tego przyczyną będzie powstanie nieuzasadnionej nadwyżki mocy w  systemie, za którą będzie musiał zapłacić klient – wyjaśnia Roman Traczyk.

Zgodę na powstanie kolejnej elektrociepłowni wyraził już magistrat.

- Miasto powinno najpierw przyjąć aktualny plan bezpieczeństwa dostaw ciepła, zanim podejmie taką decyzję. A we Wrocławiu obowiązuje plan z  2004 r., mimo że prawo energetyczne wymaga jego aktualizacji co 3 lata – dodaje Roman Traczyk.

Plan uchwalony siedem lat temu wskazuje brak konieczności instalowania nowych mocy cieplnych.

Kogenerecja chce opracowania wspólnych ekspertyz i prognoz, przeprowadzenia debaty nt. przyszłości energetycznej miasta i domaga się zaktualizowania planu dostaw ciepła przez Radę Miejską.

- Nie boimy się konkurencji, chcielibyśmy jedynie wiedzieć jak rynek ciepła we Wrocławiu miałby wyglądać i wzywamy wszystkich zainteresowanych do publicznej dyskusji - tłumaczy Roman Traczyk.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.