Wiadomości

Chcieli grać na nowym stadionie 15 sierpnia w lidze, ale 18 w pucharach już nie

2011-08-08, Autor: Bartłomiej Knapik
Jeszcze na początku czerwca władze zapewniały: Śląsk zagra w sierpniu trzy mecze na nowym stadionie. Pierwszy miał się odbyć 15 sierpnia. Gdy PZPN nie ustawił terminarza tak, jak chcieliśmy, podniosło się larum. Teraz, 18 sierpnia, drużyna Lenczyka zmierzy się w eliminacjach do Ligi Europejskiej z Rapidem Bukareszt, ale o obiekcie przy al. Śląskiej nie ma mowy – tam wrocławska ekipa mecz pucharowy rozegra najszybciej drugie spotkanie fazy grupowej LE. I oczywiście nie chodzi o opóźnienia prac.

Reklama

Wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Zgodnie z planami władz miasta Śląsk miał się pojawić na stadionie przy al. Śląskiej trzy mecze w sierpniu, żeby przetestować nową arenę przed wrześniowymi imprezami.
- Chcielibyśmy aby pierwsze spotkanie odbyło się przy 15 tysiącach widzów, a jeśli wszystko pójdzie dobrze kolejne, z większą liczbą. Dzięki temu uda się nam przetestować stadion przed wrześniowymi imprezami – mówił 3 czerwca Michał Janicki, pełnomocnik prezydenta ds. Euro.

Oczywiście sprawy się skomplikowały, gdy okazało się, że  władze ekstraklasy nie przychyliły się do prośby władz wrocławskiego klubu, który chciał rozegrać pierwszy mecz u siebie 15 sierpnia, aby grać od razu na nowym stadionie. Pierwsze dwa mecze w sezonie WKS ma zagrać u siebie: z Górnikiem Zabrze oraz ŁKS-em. Mecze muszą się odbyć na Oporowskiej, bo nowy stadion nie będzie gotowy.



Okazało się, że teoretycznie jest możliwe rozegranie w sierpniu tylko jednego spotkania, z Widzewem Łódź. Pomysł porzucono, bo nie chciał tego klub.
- Wchodzenie na nowy stadion na jedno spotkanie z niezbyt atrakcyjnym sportowo rywalem, na dodatek przy ograniczonej publiczności, z perspektywą rozegrania kolejnego meczu miesiąc później raczej mija się z celem. Lepiej poczekać, aż obiekt będzie gotowy w stu procentach – tłumaczył Michał Mazur, rzecznik prasowy Śląska Wrocław.

Jednak Śląsk zadziwia wszystkich swoja postawą w eliminacjach do Ligii Europejskiej: najpierw przeszedł zwycięsko przez dwumecz z Dundee United, a potem z Lokomotiwem Sofia. Kolejny przeciwnik to Rapid Bukareszt.
Z Rumunami pierwszy mecz graczy Oresta Lenczyka czeka 18 sierpnia przy Oporowskiej. Bo teraz już „nie da się” rozegrać tego spotkania przy al. Śląskiej, choć przypomnijmy raz jeszcze, pierwotny plan zakładał grę w lidze trzy dni wcześniej.
- Śląsk zadebiutuje na nowym stadionie z Lechem Poznań w lidze, lub z rywalem w Lidze Europejskiej, gdy już się zakwalifikuje do rozgrywek grupowych. Pierwszego meczu grupowego może się jeszcze nie udać zorganizować przy al. Śląskiej, bo trawa może nie zdążyć się ukorzenić po koncercie George'a Michaela, ale już drugie spotkanie jak najbardziej – mówi Michał Janicki. - Nie ma żadnych powodów by sądzić, że jest to związane z opóźnieniami na stadionie, bo takich nie ma. Tak przebiegają odbiory i teraz jest to niemożliwe – dodaje.

We wrześniu na stadionie planowane jest jak wspominaliśmy Monster Jam – 3 września, potem 10 września, walka Tomasz Adamek i Witalij Kliczko, a na koniec 17 września koncert George'a Michaela.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Dude 2011-08-08
    14:27:39

    0 0

    Co ten Janicki pier...? Przecież koncert tego pedzia jest dwa dni po pierwszej kolejce fazy grupowej LE! Chyba chodziło mu o to, że w dwa dni nie zdążą ustawić sceny i przygotować wszystkiego do koncertu, bo są matołami, a nie o to, że trawa nie zdąży się ukorzenić! Widać niektórym mózg nie zdążył się ukorzenić! :/

  • ~tu_i_teraz 2011-08-08
    21:29:54

    0 0

    Ściema za ściemą. Janicki będzie się gęsto tłumaczył z odwołania monsterów... Tylko na to czekam.

  • ~yhmm 2011-08-09
    17:37:25

    0 0

    niech więcej zorganizują imprez typu M-Jam , koncertów itp .. a trawa na pewno zdąży się prawidłowo ukorzenić ;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.