Choinkowy zawrót głowy

Rozterki związane z „choinkową modą” zawsze poprzedzone są poszukiwaniem idealnego drzewka. Przez wiele lat święta bez prawdziwego iglaka były niemożliwe. - Nie wyobrażam sobie świąt bez żywej choinki, nawet mimo nieznośnych igieł, które kilka tygodni po świętach systematycznie musze wyciągać z dywanu - mówi Edyta, ekspedientka w jednym z wrocławskich supermarketów.

Okazuje się jednak, że upodobania i preferencje wrocławian powoli ulegają zmianom. - W przeciwieństwie do lat ubiegłych klienci wybierają sztuczne choinki z górnej półki cenowej. Najbardziej popularne gatunki to Sosna Syberyjska, Sosna Włoska i Sosna Kanadyjska, a prawdziwą furorą okazały się już udekorowane choinki na drewnianych pieńkach - tłumaczy Wojciech Puławski z firmy COSTA zajmującej się sprzedażą ozdób i dekoracji.

Powoli do lamusa odchodzą także, niegdyś bardzo popularne, przeładowane ozdobami jednokolorowe choinki, a w ich miejsce pojawiają się drzewka udekorowane skromniej, ale za to wyszukanymi i eleganckimi elementami. Ponadto, powraca moda na „retro” choinki, na których zamiast wymyślnych świecidełek królują koronkowe aniołki, słomiane gwiazdki i czekoladowe cukierki.

- W tym roku bardzo modne są szklane przeźroczyste bombki z piórkami w środku i bombki bardzo bogato dekorowane. Klienci wybierają raczej mniej ozdób, ale znacznie bardziej eleganckie - potwierdza Wojciech Puławski.

Zmieniają się także upodobania, co do oświetlenie bożonarodzeniowego drzewka, a tryumfy święcą, jeszcze nie tak dawno ostro krytykowane, lampki LED. - W tym roku 80 proc. klientów wybiera lampki diodowe zużywające o wiele mniej prądu. Lampki na zwykłe żaróweczki powoli odchodzą do historii pomimo, iż są znacznie tańsze, nie znajdują już takiej liczby nabywców, jak w latach ubiegłych. Klienci mówią, że wolą zapłacić raz więcej i mieć święty spokój, zamiast kupować co roku tanie, ale jednak mało trwałe oświetlenie - wyjaśnia prezes firmy COSTA.

Przy wyborze elementów do dekoracji świątecznego drzewka ważne jest, aby podobało się ono nam samym. Dlatego też, zachęcamy do interpretowania „modowych trendów choinkowych” z odrobiną dystansu i w zgodzie z własnym wyczuciem stylu. Tym samym przychylamy się do słów stylisty Tomasza Jacykowa: „moda to anarchia, w modzie można wszystko”.

A jakie będzie Wasze świąteczne drzewko?