Ci kierowcy lubią wcisnąć gaz do dechy. Tak namierzyła ich policja [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wideorejestrator pojazdu służbowego policjantów grupy SPEED z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu nagrał poczynania jednego z mieszkańców powiatu wrocławskiego, który mknął z prędkością 132 km/h w obszarze zabudowanym. Ponieważ 45-latek przekroczył dopuszczalną na tym odcinku drogi prędkość o ponad 50 km/h, stracił prawo jazdy na 3 miesiące i dostał mandat na 2 tys. zł, a do jego konta dopisanych zostało 10 punktów karnych.

Z kolei kierowca osobowego audi, jadąc drogą S5, w sposób agresywny i niebezpieczny zmieniał pasy ruchu, wyprzedzając inne pojazdy prawym pasem. Nie stosował się również do znaku B-33, ograniczającego prędkość do 90 km/h i pędził tam 178 km/h. Mężczyzna ten oświadczył policjantom, że śpieszy się do pracy. Dostał mandat w wysokości 2500 zł oraz 10 punktów karnych.

Jednak rekordzistą w tym niechlubnym zestawieniu okazał się być kierowca osobowego audi, który jechał nocą drogą krajową nr 8 i w miejscowości Braszowice przekroczył dopuszczalną prędkość aż o 75 km/h, a także wyprzedzał pojazd ciężarowy w miejscu oznaczonym linią podwójna ciągłą. Dostał dwa mandaty na łączną kwotę 3700 złotych oraz 15 punktów karnych.

- W związku z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw podwyższone zostały górne wysokości grzywny, którą na nieodpowiedzialnego kierowcę może nałożyć sąd, z 5 do 30 tysięcy złotych. Zwiększyły się także wysokości mandatów, jakie nałożyć mogą policjanci, z 500 złotych do 5 tysięcy złotych, a przy zbiegu wykroczeń kwota ta może wzrosnąć nawet do 6 tysięcy złotych - przypomina Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.