Wiadomości

Cięcia w komunikacji: w poniedziałek likwidują kolejną linię

2011-11-10, Autor: Bartłomiej Knapik
Od poniedziałku przestaje kursować linia 723. Jednak mimo tego, że na wielu innych liniach pasażerowie jeżdżą ściśnięci jak sardynki, to w zamian za zlikwidowane autobusy nie pojawią się żadne inne. To kolejny etap zaplanowanych na jesień cięć w komunikacji, których oficjalnie nie ma.

Reklama

Wiecie jak jeździła linia 723? Kursowała pomiędzy Halą Targową a pl. Dominikańskim i pl. Bema. Jeśli nie wiecie – to nic dziwnego, wszak praktycznie nikt nią nie jeździł. To jest zresztą powód likwidacji tej linii:
- Z badań jakie przeprowadzaliśmy linia 723, która powstała 11 miesięcy temu na wniosek kupców z Hali Targowej prawie nie miała obciążenia. Średnio jeździły nią po dwie, trzy osoby – tłumaczy Adam Więcek z wydziału transportu wrocławskiego magistratu.

I właściwie na tym można by skończyć: linią nikt nie jeździł, więc jej likwidacja ma sens. Gdyby nie dwa fakty:
1. Urząd Miasta Wrocławia od dawna wiedział, że linią nikt nie jeździ, a jednak autobusy woziły powietrze.
2. Gdy tłumaczono się z wprowadzonych po cichu tajnych cięciach sprzed miesiąca obiecano:
- Do czasu uruchomienia komunikacji tramwajowej na Kozanów nie są planowane na chwilę obecną zmiany w funkcjonowaniu komunikacji zbiorowej z wyjątkiem prowadzonych remontów i inwestycji (ul. Mickiewicza, mosty Młyńskie, ul. Pułaskiego itp.) oraz w okresie Wszystkich Świętych, świąteczno-noworocznym i ferii zimowych – informował Arkadiusz Worońko, kierownik w wydziale transportu w magistracie, który zatwierdza rozkłady jazdy.



Można więc z czystym sumieniem napisać: urząd miasta nas okłamał, zresztą nie po raz pierwszy. Pierwszym kłamstwem było zapewnienie, że po uruchomieniu Tramwaju Plus nie będzie cięć na innych liniach.
Tymczasem pod kierownictwem odpowiedzialnego za komunikację wiceprezydenta Wrocławia Wojciecha Adamskiego konsekwentnie wprowadzane są oszczędności na komunikacji zbiorowej.

Inaczej niż dwa lata temu, gdy „pod nieobecność i bez wiedzy prezydenta Wrocławia” (cudzysłów nie jest przypadkowy – w to tłumaczenie, że prezydent o cięciach nie wiedział nikt nie uwierzył) cięcia wprowadzono na liniach autobusowych i tramwajowych jednocześnie – tym razem oszczędności robione są dużo sprytniej krok po kroku.

1. Najpierw zamiast linii nr 12 wprowadzono 33 Plus, która ma „prawie taką samą trasę”. Prawie oczywiście robi różnice: tramwaj na Sępolno nie dociera, bo jedzie jedynie na Stadion Olimpijski. Ruch z pozoru bez większego sensu nabiera go w odpowiedniej skali: w ciągu roku oszczędności na tym fragmencie nabiera sensu.

2. Zlikwidowano dwie linie tramwajowe, które wcześniej jeździły na Tarnogaj, a w zamian pojawiła się jedna na Gaj. Wcale nie kursująca częściej. Oczywiście na pętlę Tarnogaj dociera więcej autobusów, ale już na Hubach efekt jest nieprzyjazny. Pasażerom trudno się tam wepchać do tramwaju, urząd miasta i MPK „rozważają” czy nie zwiększyć częstotliwości kursowania autobusów 145 i 146. Rozważania nic nie kosztują, a na likwidacji się oszczędza.

3. Linie jeżdżą krócej. Od września Linia E jeździ tylko do godz. 20. W październiku zniknęły średnio po dwa kursy rano i dwa wieczorem na 13 z 19 kursujących obecnie liniach tramwajowych (w tym także na linii 32, czyli słynnym Tramwaju Plus).

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~ 2011-11-10
    10:08:54

    0 0

    panie reaktorze. Czy chce Pan zamienić ten portal w "Fakt"? UM nas okłamał likwidując linie, którą nikt nie jeździł... no brawo.. a na tarnogaj dano autobus przecież

  • ~MamNickMamArgument 2011-11-10
    10:13:05

    0 0

    "- Do czasu uruchomienia komunikacji tramwajowej na Kozanów nie są planowane na chwilę obecną zmiany w funkcjonowaniu komunikacji zbiorowej z wyjątkiem prowadzonych remontów i inwestycji (ul. Mickiewicza, mosty Młyńskie, ul. Pułaskiego itp.)" a czy 723 nie jest związane z inwestycją "mosty młyńskie?"

  • ~ 2011-11-10
    10:18:32

    0 0

    1. oczywiście: jeśli dwa tygodnie temu ktoś twierdzi nic nie zlikwidujemy, a potem likwiduje to nie mogę mu zarzucić kłamstwa. 2. a czy inwestycja mosty młyńskie jest już zakończona? 3. napisałem, że likwidacja ma sens - problem w tym, że oszczędzone w ten sposób pieniądze nie posłużą do tego, by pasażerom było lepiej. ale może tylko ja uważam, że tak być powinno.

  • ~ 2011-11-10
    10:39:38

    0 0

    Nie wiem dlaczego urzędnicy we Wrocławiu uważają że na MPK da się zarabiać. Wszędzie na świecie samorządy dopłacają do komunikacji, owszem poziom dopłat jest różny, ale nie jest możliwe wygenerowanie zysku w ramach MPK.

    Cięcia w komunikacji to coś irracjonalnego, bo z jednej strony władze chcą nakłonić nas do jeżdżenia KZ, a z drugiej robią kolejne cięcia zamiast rozwijać system.

    PROPOZYCJE DLA URZĘDNIKÓW:
    1. Przestańcie marzyć o metrze - bo nie stać nas na nie. Nawet nie mam pomysłu jakie linie mogły by powstać. Chyba tylko jedna z psiego pola na nowy dwór przez centrum. Inne kierunki nie mają za bardzo sensu ze względu na istnienie komunikacji tramwajowej.
    2. Przyspieszcie komunikację - wydzielmy pas busy i torowiska tam gdzie to potrzebne, a nie gdzie tylko ładnie to wygląda a nie przyspiesza KZ.
    3. Zwiększcie częstotliwość na obleganych liniach - jest wiele miejsc gdzie w autobusach ludzie się nie mieszczą.

  • ~usmiech idioty 2011-11-10
    10:59:21

    0 0

    zbiorkom jest deficytowy i takim btc nie przestanie, chodzi jednak o to bysmy dokladali troszke mniej, trudno to ogarnac? aby wydzielac buspasy nalezy poszerzac drogi, ale u nas to oczywiscie s-f, drogi maja byc waskie i szybko sie psuc, tak na przekor rozwinietemu swiatu

  • ~ 2011-11-10
    11:10:35

    0 0

    @ usmiech idioty - no to Londyn chyba się zwija, bo tam od kilku lat nie poszerza się ulic tylko właśnie zwęża, na zachodzie odkryto, że nie da się poszerzać w nieskończoność. Owszem we Wrocławiu jest kilka miejsc gdzie warto jeszcze poszerzyć drogi, ale większość wydzieleń trzeba zrobić kosztem pasów dla samochodów. Trzeba też wybudować śródmiejską trasę by móc ominąć centrum. Jestem za zrównoważonym rozwojem miasta. Jak na razie dużą nierównowagą jest brak połączenia Legnickiej i Grabiszyńskiej w innym miejscu niż Podwale i Klecińska. To brak tego połączenia generuje korki w tych dwóch miejscach

  • ~ 2011-11-10
    14:41:41

    0 0

    Odnośnie tej zamiany 12 na 33PLUS to myślę, że warto by wspomnieć, jak wyglądają rozkłady za czasów 12, a jak teraz, zwłaszcza jeśli chodzi o dni wolne, bo tu jest spora różnica.
    12 jeszcze we wrześniu jeździło tak: http://web.archive.org/web/20100831222753/http://www.um.wroc.pl/rozklady/przystanki/12_34_2.html
    A 33 jeździ tak: http://www.um.wroc.pl/rozklady/przystanki/33%20Plus_6_1.html

  • ~ 2011-11-10
    14:43:37

    0 0

    *wróć, do września zeszłego roku - miało być.

  • ~Wrockanin 2011-11-10
    15:07:19

    0 0

    Dewastacja miasta dla własnych karier trwa.

  • ~ 2011-11-10
    17:24:25

    0 0

    popatrzylem na rozklad 12 i 33+ - wygladaja w miare podobnie? wiec zaoszczedzili tylko na kilometrach miedzy stadionem olimpijskim (wiec park i odludzie) a sepolnem?

  • ~ 2011-11-11
    13:46:42

    0 0

    @Wojciech Walczak: A popatrz o której dopiero 33PLUS się pojawia na pl. Grunwaldzkim w kierunku centrum ;) Zwłaszcza w niedzielę. Dodam, że 12 w te dni jeździła już od 6:00.

  • ~Romex 2011-11-12
    21:07:42

    0 0

    Skody nie mogą jeździć tak późno i tak wcześnie, bo mogą zostać zdewastowane przez studencików wracających z posobotnich imprez. Tak wieczorem jadą spać do zajezdni Borek i nie mogą wyruszać za wcześnie!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.