Kultura
Czwórka aktorów z zespołu Mieszkowskiego ma zostać zwolniona
Kazmierz Budzanowski, pełniący obowiązki dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, poinformował czwórkę aktorów, że mogą zostać zwolnieni. Są to osoby, które nie zgadzały się z decyzjami poprzedniego dyrektora Teatru, Cezarego Morawskiego i wolały pracować dla jego poprzednika, Krzysztofa Mieszkowskiego.
Kazimierz Budzanowski poinformował przewodniczącego Komisji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, Tomasza Lulka o zamiarze wypowiedzenia umów o pracę Adamowi Cywce, Agnieszce Kwietniewskiej, Katarzynie Strączek i Joannie Woźnickiej.
Zobacz także
Adam Cywka to aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, który od 1991 roku jest związany z Teatrem Polskim we Wrocławiu, gdzie zagrał m.in. w spektaklach Moniki Strzępki, Krzysztofa Garbaczewskiego, Michała Zadary czy Wiktora Rubina. Jest profesorem na Wydziale Aktorskim na Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu.
Agnieszka Kwietniewska dołączyła do zespołu artystycznego Teatru Polskiego w styczniu 2013 roku, a rok wcześniej w grudniu zadebiutowała na scenie wrocławskiego teatru w przedstawieniu "Courtney Love" w reżyserii Moniki Strzępki. Kwietniewska jest laureatką nagród aktorskich, m.in.: za najlepszą rolę żeńską na 4. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia za przedstawienie „Joanna Szalona. Królowa” w reżyserii Wiktora Rubina.
Katarzyna Strączek pracuje w Teatrze Polskim od 2001 roku. W 2011 roku otrzymała odznakę Zasłużony dla Kultury Polskiej. W ramach cyklu "Czynne poniedziałki" przygotowała czytanie „Śniadania u Tiffany'ego” według Trumana Capote'a.
W kwietniu 2012 zespół artystyczny Teatru Polskiego we Wrocławiu zasiliła Joanna Woźnicka, absolwentka Wydziału Aktorskiego krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Aktorka zadebiutowała na scenie Teatru Polskiego we wrześniu 2012 w przedstawieniu Łukasza Twarkowskiego pod tytułem „KLINIKEN / miłość jest zimniejsza…”. Wzięła udział m.in. w przygotowanym przez Marzenę Sadochę performansie „Roma Movie”.
CZYTAJ TEŻ: "TO POZYTYWNA WIADOMOŚĆ DLA TEATRU POLSKIEGO"
Jak argumentuje pełniący obowiązki dyrektora, podstawą do złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy jest to, że wyżej wymienieni aktorzy nie uczestniczyli w próbach i spektaklach repertuarowych w sezonie 2018/2019. Nie otrzymali też propozycji ról w nowym sezonie artystycznym. Planowane zwolnienia są więc efektem zmian repertuarowych w Teatrze.
Budzanowski dodaje, że dodatkowym argumentem za zwolnieniem Cywki i Strączek jest to, że są zatrudnieni w innej instytucji kultury – Teatrze Polskim w Warszawie.
Pełniący obowiązki dyrektora uzasadnia konieczność ich zwolnienia w związku z dyscypliną finansów Teatru Polskiego.
– Mogę powiedzieć, że przygotowujemy się do rozmów z aktorami. Jakiekolwiek decyzje będą podjęte po zakończeniu wspomnianych rozmów – tłumaczy nam Budzanowski.
Tagi: Teatr Polski we Wrocławiu, czwórka aktorów Teatru Polskiego ma zostać zwolniona, Kazimierz Budzanowski, cezary morawski, krzysztof mieszkowski, Adam Cywka, Katarzyna Strączek, Teatr Polski, zwolnienia
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Maciej Musiał 2019-08-28
15:58:22
Z tego teatru i tak już niewiele zostało. Najlepiej zamknąć i kiedyś zacząć od nowa. Morawiecki dewastator.
~MrtinMartin 2019-08-28
22:00:21
Najlepiej przez dwa lata pobierać uposażenie, pracować w innych miejscach, nie przestrzegać zasad podstawowej kultury i dobrego zachowania i proootestooowaćććć. Za wrocławskie pieniądze ile wlezie. Do oporu. Ile się da na tym 'proteście' wyciągnąć? Czy w jakiejś firmie - nawet artystycznej: powiedzmy galerii sztuki - ktoś odmawia pracy w imię 'sztuki' przez dwa lata dostając za to pieniądze? Puknąć się w łeb należy. Młotkiem i to zdrowo.
~Barbara Kużmińska 2019-08-29
22:25:01
No bo poprzedni dyrektor narobił długów i ktoś musi za to zapłacić ale żenada że Wrocławia nie stać na porządną kulturę- wiadomo aktor zawinił .Ale żenada - panie prezydencie niech się pan ogarnie- wiadomo tyle jest innych problemów ale po to mamy pana- i pan powinien nad tym zapanować a nie w teatrze zwalniać aktorów bo obecny dyrektor słucha "dupka" czyli poprzedniegol