Czy w sobotę Śląsk Wrocław na oczach kibiców pobije ligowy rekord?

W sobotę kibice, którzy zjawią się w hali AWF przy alei Paderewskiego, mogącej pomieścić tylko 200 widzów, będą oczekiwali kolejnej wygranej. Co więcej, sympatycy piętnastokrotnych mistrzów Polski będą oczekiwali od podopiecznych Aleksandra Malinowskiego równie efektownej i skutecznej gry, jaką zaprezentowali oni w poprzedniej kolejce.

Przypomnijmy, że Śląsk pokonał w Grodkowie tamtejszy Olimp różnicą aż 34 bramek – 46:12 (20:4). To rekordowe zwycięstwo w historii rozgrywek na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.

Teraz wrocławianie podejmą kolejnego beniaminka AZS UMSC Lublin, który – uwaga – w piątej serii spotkań przegrał w... Grodkowie z Olimpem różnicą aż 19 bramek – 40:21 (20:10). Oczywiście mecz meczowi nierówny, ale patrząc na same liczby, można by się spodziewać, że w najbliższą sobotę szczypiorniści Śląska mogą pobić własny rekord, o ile od pierwszej do ostatniej minuty zagrają w pełni skoncentrowani i zaangażowani. Należy też liczyć się z tym, że akademicy z Lublina zrobią wszystko, aby uniemożliwić wrocławianom te zadanie. W dotychczasowych sześciu kolejkach AZS UMCS Lublin zdobył tylko jeden punkt, remisując u siebie z ŚKPR Świdnica 28:28.

Śląsk sprawdził swoją formę w środku tygodnia w półfinale Pucharu Polski na szczeblu Dolnośląskiego Związku Piłki Ręcznej. WKS pokonał we Wrocławiu spadkowicza z PGNiG Superligi – Siódemkę Miedź Legnica 36:27 (17:13) i awansował do finału (zmierzy się w nim z drugoligowym Moto Jelczem Oława). Warto więc wybrać się w sobotnie popołudnie do hali AWF, by zobaczyć w akcji ekipę Śląska w konfrontacji z AZS UMCS Lublin. Wstęp na mecz jest wolny.

Rekordowe zwycięstwa w historii I ligi:

Śląsk Wrocław nad Olimpem w Grodkowie 46:12 – różnica 34 bramek (19.10.2013)

Techtrans Darad Elbląg nad KKKF Żukowo 53:21 (25:10) – różnica 32 bramek (2004/05)

AZS KS Politechnika Radom nad Cuiavią OSiR Inowrocław 51:22 (24:9) – różnica 29 bramek (2005/2006)