Dalszy ciąg epopei z transferem Sebastiana Mili. Teraz kierunek Azerbejdżan

Azerskie internetowe portale azertag.gov.az i azerisport.com podają, że Sebastian Mila już zimą trafi do tamtejszej ligi. Podobno kapitan Śląska Wrocław jest już nawet dogadany z jednym z klubów z Baku i zaraz na początku stycznia ma podpisać kontrakt. Nowy zespół Mili ma nie czekać do czerwca, kiedy zawodnikowi wygaśnie kontrakt, ale już teraz będzie chciał wykupić piłkarza.

To by się zgadzało ze słowami, jakie kilka tygodni przekazał agent zawodnika - Daniel Weber. Przyznał on, że Bliski Wschód jest atrakcyjnym kierunkiem, bo można tam bardzo dobrze zarobić, a dla Mili będzie to najprawdopodobniej ostatni tak wysoki kontrakt. Poza tym poziom ligi azerskiej się podnosi, bo trafiają tam coraz lepsi zawodnicy, kuszeni właśnie wysokimi zarobkami.

Nie jest jednak pewne, czy informacje azerskich portali internetowych są jeszcze aktualne, bo w niedzielę ostatecznie zapadła decyzja, że w Lechii nie będzie grał Abdou Razack Traore i klub z Gdańska może chcieć sprowadzić Milę. Pieniądze gdańszczanie mają, bo zaoszczędzą na Traore.

Poza tym trener Bogusław Kaczmarek już dawno mówił, że bardzo by chciał w swoim zespole Milę. Pozostaje więc się tylko porozumieć z piłkarzem, który kilka tygodni temu deklarował, że bardzo chciałby zakończyć karierę w Lechii. Teoretycznie więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby już zimą Mila przeniósł się do Gdańska. Nawet Śląsk nie powinien robić problemu. Sprawa ma się wyjaśnić w styczniu.