Wiadomości

DCO jak Charite. Wrocławski szpital pierwszą polską placówką z certyfikatem iPAAC

2021-09-29, Autor: bas

Dolnośląskie Centrum Onkologii to pierwszy polski szpital, który uzyskał międzynarodową certyfikację iPAAC. Proces uzyskania certyfikatu rozpoczął się trzy lata temu. DCO otrzymało ogólny certyfikat Kompleksowego Centrum Onkologii oraz certyfikat szczegółowy lecenia raka jelita grubego i trzustki, który poza wrocławską placówką ma tylko berliński szpital Charite.

Reklama

iPAAC to inicjatywa dotycząca europejskiej Sieci Kompleksowej Opieki Onkologicznej, której podstawowym celem jest rozwinięcie innowacyjnego podejścia do współczesnych wyzwań zwalczania nowotworów. Projekt łączy 44 partnerów (ministerstwa zdrowia, eksperckie jednostki nominowane oraz jednostki współpracujące w dziedzinie zdrowia) z 24 krajów europejskich. Ich działania są koordynowane przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego ze Słowenii, a certyfikacją iPAAC zajmuje się Niemieckie Towarzystwo Onkologiczne.

DCO jako pierwszy ośrodek w Polsce podjęło starania o certyfikat iPAAC i przez trzy lata pracowało nad poprawą procedur i jakości leczenia pacjentów. – Jako pierwszy szpital w Polsce przechodziliśmy tak szczegółowy zewnętrzny audyt, oceniający zarówno wszystkie aspekty proceduralne, jak i wyniki leczenia. Nasz ostatni raport dla iPAAC, opisujący zmiany wprowadzone w szpitalu w ciągu trzyletnich starań o certyfikat, liczył prawie 300 stron – podkreśla lek. Bartosz Kapturkiewicz, specjalista chirurg-onkolog, koordynator leczenia raka jelita grubego w DCO.

Najważniejsze zmiany dotyczą m.in. rozbudowania konsylium lekarskiego z 3 do 5 lekarzy, rozszerzenia i skrócenia czasu diagnostyki, wzmocnienia roli psychologa czy wprowadzenia koordynatorów dla pacjentów chorujących na poszczególne typy nowotworów już od momentu diagnostyki – umawiają terminy badań oraz zarządzają terminarzem diagnostyki i badań.

Certyfikacja dotyczyła całościowej opieki onkologicznej, objęła diagnostykę, opiekę psychologiczną, pomoc socjalną, profilaktykę, nadzór po zakończonym leczeniu, a nawet lekarzy rodzinnych, z którymi DCO podjęło współpracę, aby pacjenci z podejrzeniem nowotworu szybciej trafiali do specjalistów.

– Teraz historia pacjenta jest szczegółowo analizowana przez pięciu lekarzy różnych specjalności onkologicznych. Zmiany dotyczą też diagnostyki, przykładowo – w szczegółowym opisie histopatologa znajduje się szczegółowy raport zawierający typ nowotworu i oznaczenia genetyczno-molekularne, tak by pacjent już na poziomie konsylium był kwalifikowany w I linii do nowoczesnego leczenia. Zadbaliśmy też o opiekę psychologa, z jego konsultacji może skorzystać nie tylko pacjent, ale i jego rodzina, od momentu przyjścia pierwszy raz do przychodni, przez cały proces leczenia i po jego zakończeniu – podkreśla Aleksandra Sztuder, specjalista onkolog-radioterapeuta, koordynator DCO ds. certyfikacji iPAAC.

Kolejne zmiany to całkowite przejście z dokumentacji papierowej na cyfrową oraz przejrzystość i policzalność wszystkich procedur, zarówno lekarskich, jak i pielęgniarskich.

– Mamy teraz szybszy i łatwiejszy dostęp do ogólnych danych, np. wyników leczenia, rodzaju i liczby powikłań, średniej czasu oczekiwania na badania, konsylium czy na przyjęcie do szpitala etc. – wylicza Bartosz Kapturkiewicz.

Certyfikacja ogólna DCO dotyczyła Centrum Leczenia Nowotworów Przewodu Pokarmowego, Centrum Leczenia Chorób Piersi, Centrum Uroonkologicznego leczącego raka prostaty oraz Centrum Ginekologicznego, zajmującego się leczeniem raka jajnika. Certyfikacja szczegółowa objęła natomiast Centrum Leczenia Nowotworów Jelita Grubego oraz Trzustki. DCO stało się jednym z dwóch certyfikowanych w tej dziedzinie szpitali w całej Europie wraz ze słynną berlińską kliniką Charite – jednym z największych europejskich szpitali, w którym pracowała ponad połowa niemieckich laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii.

– Standard leczenia w naszym ośrodku w żaden sposób nie odbiega od standardów w Berlinie. I my, i szpital Charité, mieliśmy i spełniliśmy takie same katalogi wymagań – wyjaśnia Aleksandra Sztuder.

Rak jelita grubego każdego roku dotyka w Polsce blisko 18,5 tys. osób, czyli średniej wielkości miasto. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, jest jednym z trzech najczęściej występujących nowotworów. Na Dolnym Śląsku zapada na tę chorobę blisko 1,5 tys. osób rocznie. Niestety, umieralność na raka jelita grubego wciąż jest wysoka, ponieważ ok. 60 proc. pacjentów trafia do leczenia w trzecim lub czwartym stopniu zaawansowania, kiedy szanse na wyleczenie są znacznie niższe.

Dlatego wrocławscy lekarze postawili także na profilaktykę i policzyli ilość powikłań po kolonoskopii, by przekonać pacjentów, że jest to jedno z najbezpieczniejszych badań. Odsetek tych powikłań to zaledwie 0,01%. W DCO wykonuje się rocznie, aż 1500 takich badań (europejskie zalecenia określają minimum na poziomie 200 rocznie).

Po drugie, chirurdzy Dolnośląskiego Centrum Onkologii są liderami w stosowaniu nowoczesnych zabiegów tzw. ultra niskich zespoleń. – Takie zabiegi robi tylko klika ośrodków w Polsce. Dla pacjentów oznaczają one, że mogą żyć bez stomii. Nawet jeśli nowotwór ulokowany jest bardzo nisko, technika operacji jest na tyle zaawansowana, że jesteśmy w stanie poradzić sobie z tymi trudnymi przypadkami i w konsekwencji oszczędzić narząd. Dla pacjenta i jego komfortu życia jest to niezwykle ważne – podkreśla lek. Bartosz Kapturkiewicz.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.