Wiadomości

Dean Johnson w poniedziałek kupi akcje Śląska. Grzegorz Ślak otwarty na współpracę

2017-07-10, Autor: Marcin Torz

Amerykanin Dean Johnson przegrał z Grzegorzem Ślakiem przetarg na zakup 54 procent akcji Śląska Wrocław. Akcji, które należały do miasta. Jednak biznesmen z USA nie złożył broni. W poniedziałek wykupi udziały – ok. 45 proc. - które należą do Wrocławskiego Konsorcjum Sportowego.

Reklama

- Dean Johnson zamierza wykupić akcje, które należą do Konsorcjum – usłyszeliśmy od mec. Pawła Tenerowicza, adwokata który reprezentuje Amerykanina we Wrocławiu. - Chce być współwłaścicielem klubu. I zapewniam, że chce też, aby klub odnosił sukcesy – dodaje Tenerowicz.

Kibice Śląska plany Amerykanina przyjęli z niepokojem. Dotąd w historii naszego klubu wszelkie „współ” nie kończyły się dobrze. Przypomnijmy najnowszą historię. 1) Miasto i Polsat – mimo mistrzostwa Polski współpraca zakończyła się bardzo źle dla klubu. 2) Miasto i Konsorcjum (wrocławscy przedsiębiorcy) – klub ledwo przeżył.

Dlatego też informacja o tym, że nagle Dean Johnson chce być mniejszościowym udziałowcem, sprawia że omawiane są różne teorie spiskowe. No i pada pytanie: czy Amerykanin coś knuje?

- Nie ma powodów do obaw – uspokaja Tenerowicz. - Dean Johnson nie ma złych zamiarów. Chce współpracować z panem Ślakiem. Akceptuje fakt, że to on jest większościowym właścicielem. Nie oznacza to, że w przypadku gdy Amerykanin wykupi akcje, nie będzie chciał aktywnie uczestniczyć w tym, co się w Śląsku dzieje – opowiada Tenerowicz.

Szczegóły? Na razie adwokat Johnsona nie chce ich zdradzić. Mówi za to, że pewne jest, że Amerykanin dawałby na klub pieniądze. Ile? - Teraz trudno mówić o takich sprawach. Na pewno nie byłby biernym udziałowcem. Zaznaczam, że chcieliśmy być większościowym udziałowcem. To się nie udało. Ale mamy pieniądze, które może zainwestować w klub – mówi nam Tenerowicz.

Tenerowicz szczegółów nie chce zdradzać. Jeśli Johnson wykupi akcje, to wtedy spotka się ze Ślakiem. Panowie porozmawiają o wizji klubu, a także o transferach. - Kolejny raz chce wszystkich uspokoić. Johnson to biznesmen. To logiczne, że chce wejść do klubu, żeby ten odnosił sukcesy, które przyniosą wymierny zysk – mówi nam mecenas Tenerowicz.

Wiemy też, jakie plany wobec Wrocławia ma Johnson. - Uważa on, że zarówno klub, jak i miasto to świetne miejsce, jeśli chodzi o różnego rodzaju inwestycje. W tym deweloperskie – mówi Tenerowicz.

I zdradza, co dokładnie Johnson chce w naszym mieście zdziałać. - Ma plan, co do dziury przy stadionie. To bardzo poważne zamiary. Miejsce bowiem jest bardzo atrakcyjne. Wstępne założenie jest takie, że może tam powstać spory kompleks, w którym znajdzie się m.in. klinika, sklepy, hotel i restauracje – mówi Tenerowicz.

Całość, zgodnie z planem, miałaby zarabiać, a część tych pieniędzy trafiałaby do Śląska. Przypomnijmy, że Zygmunt Solorz już miał identyczny pomysł i nie wypalił.  Koło stadionu miała powstać Galeria Śląska, a zyski trafiałaby do klubu. Dean Johnson ma zatem pomysł w zasadzie identyczny. - Bo pomysł na galerię był bardzo dobry. Z różnych przyczyn się nie udał. Kto by się wtedy spodziewał, że pan Solorz nie dostanie kredytu na budowę tego obiektu? - słyszymy od Tenerowicza. - My chcemy, żeby nasz projekt wypalił. Jeśli tak się stanie, to zadowoleni będą wszyscy.

Dodajmy tylko, że żeby kupić dziurę, miasto musi ją wystawić na sprzedać. Jak dotąd trzy razy próbowało grunt (6,6 hektara) sprzedać, ale za każdym razem nieskutecznie. Teraz wygląda na to, że teren znalazł w końcu nabywcę…

Co na to wszystko Grzegorz Ślak? - Mam 54 procent akcji. Nie widzę nic złego we współpracy z drugim współwłaścicielem. Taki jest mój komentarz – usłyszeliśmy.  

Możliwe też, że Johnson kupi akcje konsorcjum, a następnie sprzeda je Ślakowi. - Nie jest to wykluczone - powiedział nam Tenerowicz. Jak ostatecznie będzie? Niebawem się przekonamy.

 

Czy sprzedaż Śląska Wrocław to mądre posunięcie wrocławskiego magistratu?





Oddanych głosów: 476

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.