Demokratyzacja internetu zaczyna się we Wrocławiu

Inicjatorem przedsięwzięcia jest operator telekomunikacyjny Moico. W projekt włączyła się już firma FineMedia. Obaj konkurujący ze sobą na co dzień dostawcy internetowi wprowadzają w budynkach, w których świadczą swoje usługi wspólne plansze informacyjne, które będą się wyświetlały na ekranie każdego nowego komputera podłączonego do internetowego gniazdka.

Plansze zawierać będą tylko podstawowe informacje: nazwę firm obecnych w budynku oraz dane kontaktowe, bez jakichkolwiek treści reklamowych.

- Ma to być narzędzie o charakterze wyłącznie informacyjnym, a nie marketingowym. Klienci, szczególnie w przypadku nowych osiedli, nie mają pełnej świadomości na temat dostępnej w ich miejscu zamieszkania oferty internetowej. Ekran komputera to najbardziej naturalne miejsce, gdzie powinniśmy szukać i znaleźć tego typu informację. Dzięki temu każdy nowy właściciel mieszkania, może w niezwykle prosty sposób i wciągu kilku minut sprawdzić, jacy operatorzy są obecni w danej lokalizacji, zapoznać się z ich usługami, dokonać wyboru, a potem podpisać umowę - mówi Paweł Dobosz z Moico.

Wdrożenie narzędzia na szerszą skalę wymaga współpracy pomiędzy wszystkimi wrocławskimi operatorami m.in. na poziomie infrastrukturalnym. Rozmowy z kolejnymi zainteresowanymi współpracą firmami telekomunikacyjnymi już trwają.

- Jestem przekonany, że w dłuższej perspektywie do współpracy uda nam się nakłonić kolejne wrocławskie firmy ISP (Internet Service Provider, dostawca usługi internetowej – przyp. red.). Taka kooperacja jest po prostu opłacalna – zarówno dla dostawców, bo pozwala minimalizować koszty budowy infrastruktury, jak i samych klientów mogących korzystać z  usług wielu firm - tłumaczy Paweł Dobosz.

Rozwiązanie zaproponowane przez wrocławskich operatorów jest rozwinięciem założeń przyświecających ustawie o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, uchwalonej przez Sejm w 2010 roku. Właściciele nieruchomości zostali w niej zobowiązani m.in. do  zapewnienia operatorom telekomunikacyjnym, którzy wyrażą chęć świadczenia własnych usług, dostępu do budynków.

Wcześniej nagminną praktyką było podpisywanie umów tylko z kilkoma, a  często tylko jednym operatorem i blokowanie kolejnych. Ustawa pod pewnymi warunkami dała też operatorom prawo dostępu do infrastruktury należącej do firm konkurencyjnych.

- Demokratyzacja dostępu do internetu powinna stać się faktem, a o tym, kto świadczy usługi w danym miejscu musi decydować popyt, a nie wewnętrzne umowy pomiędzy właścicielami, czy zarządcami nieruchomości, a  wybranymi firmami. Przeprowadzone przez nas w ostatnim czasie badania na losowo wybranej grupie osób, pokazują, że zaproponowane narzędzie jest przyjmowane wśród klientów bardzo dobrze. Chcemy, aby się upowszechniło, dlatego do udziału w przedsięwzięciu i współpracy na  poziomie infrastrukturalnym będziemy zapraszali kolejne wrocławskie firmy ISP – dodaje Paweł Dobosz.