Sport
Derby dla Zagłębia! Śląsk traci punkty w ostatnich minutach [RELACJA]
Djordje Cotra przy każdym kontakcie z piłką otrzymał porcję gwizdów i niecenzuralnych epitetów w swoim kierunku.
Śląsk Wrocław nadal bez zwycięstwa i bez gola w Lotto Ekstraklasie! Podopieczni Jana Urbana w derbowym starciu z Zagłębiem ponad 45 minut grali w przewadze, ale nie potrafili tego wykorzystać i ostatecznie przegrali w Lubinie 0:1. Gola na wagę zwycięstwadla Miedziowych zdobył w doliczonym czasie gry Jakub Świerczok.
Pierwsza część poniedziałkowego spotkania była typowym meczem dla koneserów naszej rodzimej ekstraklasy. Na boisku królowała niedokładność, walka w środkowej strefie oraz niewymuszone błędy. Nieźle radził sobie nowy zawodnik WKS-u Marcin Robak, który oprócz tego, że sam starał się wpisać na listę strzelców, widział jeszcze lepiej ustawionych kolegów. W 44. minucie Robak świetnie zagrał do Sito Riery, jednak ten mając przed sobą jedynie bramkarza Zagłębia Martina Polacka, oddał bardzo lekki strzał. To właściwie była jedna z dwóch sytuacji godnych uwagi w pierwszej połowie.
Zobacz także
Drugą z nich była czerwona kartka, jaką obejrzał Jakub Tosik. Jeszcze przed przerwą zawodnik Zagłębia wyleciał z boiska i wydawało się, że Śląsk jest na najlepszej drodze, by wywieźć z Lubina trzy "oczka".
Śląsk teoretycznie miał przewagę, ale nie było jej specjalnie widać na boisku. Wrocławianie cały czas usiłowali pokonać golkipera gospodarzy, ale robili to bardzo nieporadnie. Próbował były gracz Zagłębia Djordje Cotra - który przy każdym kontakcie z piłką nagradzany był solidną porcją gwizdów - próbował Piotr Celeban i Jakub Kosecki, ale niewiele z tego wynikało. Jeśli meczu nie można wygrać, to przynajmniej trzeba go zremisować. Jednak i ta sztuka wrocławianom się nie udała.
W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego z rzutu wolnego najlepiej w polu karnym odnalazł się Jakub Świerczok, który strzałem głową dał Zagłębiu cenne zwycięstwo. Bramka obciąża konto Jakuba Wrąbla, który zbyt długo zwlekał z wyjściem do tego podania, dzięki czemu napastnik lubinian nie miał większych problemów ze skierowaniem piłki do siatki.
Śląsk po dwóch kolejkach jest ostatni w tabeli i znajduje się w "wyśmienitym" gronie zespołów bez strzelonego gola. Oprócz WKS-u problemy ze strzelaniem bramek mają jeszcze Sandecja Nowy Sącz, Bruk-Bet Termalica Nieciecza i... Lech Poznań. Miejmy nadzieję, że te dwa wyjazdowe spotkania, w których Śląsk nie zagrał bardzo źle, to tylko wypadek przy pracy i już za chwilę wrocławianie wrócą na właściwą ścieżkę. Kolejny mecz podopieczni Jana Urbana rozegraną w piątek, a ich rywalem będzie Lechia Gdańsk.
Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Bramka: Jakub Świerczok 90
Zagłębie: Polacek - Todorovski, Guldan, Jach, Dziwniel, Woźniak (85 Świerczok), Tosik, Kubicki, Starzyński, Janoszka (46 Kopacz), Nespor (46 Jagiełło).
Śląsk: Wrąbel - Pawelec, Celeban, Tarasovs, Cotra, Pich (79 Piech), Srnic, Chrapek (73 Mak), Riera (63 Madej), Kosecki, Robak.
Żółte kartki: Tosik, Guldan, Todorovski - Robak.
Czerwona kartka: Jakub Tosik (Zagłębie, 44, za drugą żółtą).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 8251.
Tagi: Ślask Wroćław, Lotto Ekstraklasa, Zagłebie Lubin, piłka nożna, Śląsk, piłka nożna we wrocławiu, sport, wrocław
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert