Diablo-gigantyczne wzmocnienia futbolistów Panthers

Zakontraktowanie Jamala Schultersa było jednym z najważniejszych celów przy budowie składu na sezon 2014. – Jamal udowodnił w zeszłym sezonie jak dobrym jest zawodnikiem. Negocjacje trwały długo, ponieważ po tak udanym roku, miał wiele propozycji gry z silnych lig europejskich, ale wybrał Wrocław. Nie tylko ze względu na poziom sportowy, ale także to, jak bardzo podoba mu się atmosfera w mieście i drużynie. To dla nas na pewno wyróżnienie – mówi Jakub Głogowski, menedżer generalny Panthers Wrocław.

Demetrius Eaton był już we Wrocławiu przez miesiąc w sezonie 2010, jednak borykał się z problemami zdrowotnymi. Od tamtego momentu grał m.in. w Hiszpanii i Francji, gdzie był także koordynatorem defensywy.

– Odwiedziłem naprawdę wiele krajów w swojej karierze, ale od pierwszego pobytu w Polsce wiedziałem, że chcę tu wrócić, kiedy zarząd i trener główny Mott przedstawili mi propozycję, nie musiałem się dlugo zastanawiać. Wrocław to wielka rodzina. Mam tu wielu kolegów, ale przede wszystkim podoba mi się rozwój sportowy i marketingowy drużyny. Chcę pomóc walczyć Panthers o najwyższe cele – mówi Demetrius Eaton.

Gracz ma także duże doświadczenie jako trener, co również miało wpływ na decyzję o podpisaniu kontraktu. Każdy z graczy Panthers będzie również odpowiedzialny za szkolenie polskich zawodników oraz młodzieży. Deante Battle, Jamal Schulters i Demetrius Eaton to jedyni amerykańscy gracze, jakich zobaczymy w składzie Panthers w sezonie 2014. Sztab stawia na polskich zawodników, którymi dysponuje, a przecież w drużynie trenuje blisko 20 reprezenantów Polski.

– Nie wykluczamy dodatkowych polskich transferów, ale obecnie już skupiamy się na przygotowaniach do sezonu. Amerykanie dołączą do drużyny w lutym, kiedy drużyna rozpocznie treningi na boisku – tłumaczy Jakub Głogowski.