Wiadomości

Disney wsparł projekty wrocławian

2019-08-21, Autor: Aleksander Hutyra

Niezwykły projekt prowadzony przez Polaków, wspierany przez Argentyńczyka, a realizowany w Laosie. Działania wrocławskiego ZOO zostały docenione za Oceanem. Ogród zoologiczny otrzymał pieniądze z funduszu Disneya.

Reklama

Wrocławskie ZOO we współpracy z fundacją DODO już od kilku lat prowadzą projekty ochrony zwierząt w Azji Południowo-Wschodniej. Jest to region, w którym wymieranie gatunków jest najbardziej nasilone. Ochroną objęte są mało znane gatunki jak np. saola, czyli zwierzę kopytne, które przez badaczy widziane było tylko raz. Projekt zajmuje się również badaniem i ochroną laotańskich szczurów skalnych, gatunku, którego rodzina wymarła 2 miliony lat temu, a przetrwał on na ostańcach wapiennych w Laosie i Wietnamie.

Ponadto Ogród Zoologiczny współpracuje z fundacją Free the Bears w celu ocalenia niedźwiedzi himalajskich i malajskich z farm żółci. Farmy żółci to barbarzyński przemysł, polegający na tym, że niedźwiedzie trzymane są całe życie w klatkach niewiele większych od nich samych i do ich woreczków żółciowych wprowadzane są rurki, przez które sączy się żółć. Żółć jest składnikiem magicznych leków na trawienie, które miały kiedyś zastosowanie, natomiast w dzisiejszych czasach jest to dla ludzi bardziej szkodliwe, aniżeli zbawienne.

- Każde ze zwierząt, które chcemy chronić, możemy ratować pojedynczo. W przypadku niedźwiedzi himalajskich i malajskich prowadzimy zbiórkę pomiędzy na wybudowanie nowego wybiegu w nowym sanktuarium, w którym już nie tylko niedźwiedzie, ale różne gatunki zwierząt mogą znaleźć schronienie i zostać potem wypuszczone do środowiska naturalnego – mówi specjalistka ds. ochrony gatunkowej we wrocławskim ZOO oraz prezeska Fundacji Dodo, Anna Mękarska.

Właściciele farm zdając sobie sprawę, że jest to nielegalne, sprzedają niedźwiedzie, które przemycane są później do Chin i Wietnamu. Sprzedawane są nie tylko żywe zwierzęta, ale jeśli znajdzie się kupiec na łapy czy zęby, po prostu bez skrupułów je zabijają.

Działalność wrocławskiej ogrodu nie zamyka się jednak na wyżej wymienione gatunki, bowiem kolejnym projektem jest będąca już na ukończeniu budowa Pangolinarium, czyli budynku, do którego będą mogły trafiać pangoliny, które są najczęściej przemycanymi ssakami na świecie. Ich przekleństwem są łuski, które posiadają według kłusowników magiczne właściwości, pomocne w przypadku gorączki i niwelowania bólu głowy i wielu innych schorzeń.

- Widząc te wszystkie problemy, które za każdym razem prowadzą do kłusownictwa i nielegalnego handlu zwierzętami, postanowiliśmy wesprzeć fundacje Free the Bears, z którą ściśle współpracujemy w kwestii ochrony gatunkowej zwierząt oraz ich projekcie edukacyjnym. Udało nam się uzyskać pieniądze z funduszu Disneya – dodaje Mękarska.

Wrocławski ogród został doceniony przez fundusz ochrony i zwierząt Dinseya już po raz trzeci. Amerykanie wspierają projekty realizowane przez wrocławian, pomagając im zebrać środki na podjęcie kolejnych działań. Jak podkreśla … ideą jest nie tylko pomoc, ale również edukowanie – Projekt ten ma na celu pokazanie ludziom piękna, ale też pożyteczności dzikiej przyrody – podsumowuje Anna Mękarska.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8810