Dni Walonii na wrocławskim lotnisku

Współpraca Walonii i Dolnego Śląska miała już miejsce m.in. w ramach misji handlowej EURO 2012 w październiku 2008 roku, czy podczas wizyty przedstawicieli wrocławskiego lotniska rok później. Również wystawa "Europa - to nasza historia", która odniosła w naszym mieście spory sukces, wzorowana była na belgijskim pierwowzorze. 

- Cieszymy się z tego połączenia i kontaktów, które ono wygenerowało - mówi prezes wrocławskiego lotniska Dariusz Kuś. - Być może przedłoży się to nawet na współpracę portu lotniczego z przedsiębiorcami belgijskimi przy realizacji drugiego terminala.

Jak podkreślają organizatorzy inicjatywy, Polska jest ważnym partnerem gospodarczym dla Walonii. Nasz kraj jest w sumie dziewiątym, a pierwszym w Europie Środkowej rynkiem eksportowym dla tego regionu. Zauważyć można występowanie silnej tendencji wzrostowej wymiany handlowej, oszacowanej w 2008 roku na sumę 694 milionów euro.

- Belgia to nie tylko Bruksela. Wiele dzieje się także w innych regionach - zachwala prezes Portu Lotniczego we Wrocławiu. - Przyjaźni ludzie i piękne krajobrazy, takie wspomnienia pozostały nam po wizycie w Walonii.

Dzięki czterem połączeniom lotniczym (Wrocław, Warszawa, Katowice, Kraków), Polska staje się bardziej dostępna dla biznesmenów belgijskich, a nam bliżej jest do stolicy Unii Europejskiej i NATO oraz siedzib 1700 firm międzynarodowych.

- Połączenie cieszy się dużą popularnością. Na pokładzie samolotu jest z reguły sto kilkadziesiąt osób - informuje prezes Dariusz Kuś. - Zarówno Polacy, jak i Belgowie odwiedzają się wzajemnie w celach turystycznych i biznesowych.

Z Wrocławia do Charleroi pod Brukselą można polecieć 3 razy w tygodniu, w niedzielę, poniedziałek i środę.