Wiadomości

Dolny Śląsk: najniższy wyrok za znęcanie się nad psem. "To absolutny skandal"

Author profile image 2022-02-22, Autor: Marta Gołębiowska

Zapadł wyrok dotyczący psa Tofika, uratowanego w marcu 2021 roku z rąk okrutnych właścicieli w podwrocławskich Ratowicach przez Dolnośląską Straż ds. Ochrony Zwierząt. Jest najniższy z możliwych, choć wykroczenie do najlżejszych nie należało.

Reklama

10 kilogramów niedowagi, skołtuniona sierść, a pod nią wystające kości żeber i kręgosłupa, krwawiący guz, rany na tylnej łapie oraz zanik mięśni - tak wyglądał skrajnie zaniedbany Tofik, 8-10-letni pies, rok temu odebrany interwencyjnie właścicielom w Ratowicach w gminie Czernica. 

Był przetrzymywany na podwórku. W prowizorycznej budzie miał brudną szmatę, a w misce - błoto. Został prawie zagłodzony i już ledwo mógł chodzić. Zaczął chorować. Według świadków jego "opiekunowie" nie zabrali go do lekarza po potrąceniu przez samochód.

Psa właścicielom odebrała Dolnośląska Straż ds. Ochrony Zwierząt i do tej pory się nim opiekuje. Na jego leczenie, z pomocą darczyńców, wydała ok. 7 tys. zł. Tofik mieszka w domu tymczasowym, jest tzw. psem nieadopcyjnym. 

Ostatnio zapadł wyrok w sprawie o znęcanie się nad zwierzęciem przez właścicicieli Tofika, zgłoszone do prokuratury przez Dolnośląską Straż ds. Ochrony Zwierząt. Sąd w Oławie ukarał obojga, kobietę i mężczyznę, grzywną wysokości po 2 tys. zł i w sumie 1000 zł nawiązki na wrocławski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Przez najbliższe 3 lata nie mogą posiadać zwierząt. 

- Jest to najniższa kara. Nie zasądzono im obowiązku naprawienia szkody. A oni są bardzo bogatymi ludźmi - mówi Karolina Piech, kierująca Dolnośląską Strażą ds. Ochrony Zwierząt, która zapowiada odwołanie od wyroku. 

Jednocześnie Karolina Piech została niedawno oskarżona o kradzież psa na terenie tej samej miejscowości, czyli Ratowic. To skutek przeprowadzonej tam, innej interwencji, po której właściciel zaniedbanego doga zwrócił się po pomoc do policji.

- Grozi mi 5 lat więzienia. Mnie, osobie, która ratuje zwierzęta. Natomiast ludzie, którzy "świadomie, wspólnie i w porozumieniu znęcali się" nad Tofikiem muszą zapłacić 5 tys. zł kary. Gdzie my żyjemy - pyta działaczka.

UWAGA! Niektóre zdjęcia w galerii mogą być zbyt drastyczne dla wrażliwych osób

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~MiastoSmogu 2022-02-22
    21:17:18

    7 1

    Może dla, tfu, sądu zwierzę to bardziej przedmiot niż czująca istota, stąd orzeczona kara jest taka jak za pomalowanie sprayem pociągu na bocznicy bądź wybicie szyby w kiosku.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.