Biznes

Drastyczna obniżka stawek za wycinkę drzew. Rząd znów idzie na rękę deweloperom?

2017-07-03, Autor: Marta Gołębiowska

Wrocławskie aktywistki ze Stowarzyszenia miastoDrzew i Fundacji Ekorozwoju ostrzegają przed kolejnym projektem Ministerstwa Środowiska, kierowanego przez Jana Szyszkę. Tym razem rozważa dużą obniżkę stawek za wycinkę drzew i krzewów przez inwestorów. 

Reklama

Nawet o 96 proc. w stosunku do stanu sprzed dwóch lat może spaść wysokość opłat za wycinkę drzew i krzewów z terenów inwestycyjnych. Taką drastyczną zmianę rozważa rząd.

- Nowe przepisy mogą mieć katastrofalne skutki. Już teraz za wycinanie drzew z placu budowy deweloperzy płacą za mało. Jeśli projekt wejdzie w życie, będą płacić jeszcze mniej, choć pieniędzy im nie brakuje – mówią aktywistki ze Stowarzyszenia miastoDrzewFundacji Ekorozwoju, które w poniedziałek zorganizowały happening na Promenadzie Staromiejskiej.

Z roku na rok coraz taniej

Projekt rozporządzenia wskazuje drastycznie niskie stawki za 1 cm obwodu drzew przeznaczonych do usunięcia. Dla drzew powyżej 101 cm w obwodzie stawki mają wynieść od 15 do 270 zł za 1 cm obwodu (w zależności od gatunku), przy czym większość z nich mieści się w stawkach od 15 do 70 zł.

Przykładowo opłata za platana klonolistnego o 150 cm w obwodzie (około stuletni okaz) wyniesie 2 250 zł, przy czym w roku 2015 za wycięcie takiego drzewa trzeba było zapłacić 50 804 zł, a w roku ubiegłym, kiedy weszły w życie pierwsze drastyczne obniżki – już tylko 5100 zł.

Jeśli rządowi uda się przeforsować kolejne obniżki, za takiej samej wielkości brzozę brodawkowatą (ok. 70-letnią) trzeba będzie niedługo zapłacić 3 750 zł, podczas gdy w roku 2015 opłata za wycięcie takiego okazu wynosiła 20 884 zł, a w 2016 r. - 11745 zł.  Za buka o 150 cm obwodzie (wiek ok. 100 lat) opłata wyniesie 8 250 zł,. W 2015 r za jego wycinkę trzeba było zapłacić podobnie jak za platana, 50 804 zł, a rok temu – 25464 zł.

Bogaci zyskują, biedni tracą

- Z uwagi na wiele zwolnień z opłat, wymienionych w ustawie, na tych obniżkach po wielokroć skorzystają deweloperzy. Z niekorzyścią dla społeczności lokalnych – mówi Aleksandra Zienkiewicz, przewodnicząca Stowarzyszenia miastoDrzew.

Dodaje, że utrata drzew powoduje koszty pośrednie: dodatkowe nakłady na walkę z zanieczyszczeniami, powietrza, hałasem, opiekę zdrowotną, kanalizację burzową i klimatyzację, a tak niskie stawki nie zrekompensują strat w środowisku i krajobrazie po usuniętych drzewach.

- Drzewa i krzewy to przede wszystkim źródło tlenu. Nie może być tak, by usunięcie wielkiego, starego drzewa rekompesowano jedną nową sadzonką. Poza tym ustawa w ogóle nie chroni krzewów, a szkoda, bo to ważna część ekosystemu – przekonuje Magdalena Berezowska z Fundacji Ekorozwoju.

Ruchy miejskie proponują nowy podział drzew w cenniku za wycinkę, biorący pod uwagę nie tylko ich szybkość przyrostu na grubość, ale także rozmiar, to, jaki mogą osiągnąć, wiek, do jakiego mogą dożyć, ich wartość przyrodniczą, kompozycyjną i estetyczną, a także cenę wyjściową materiału szkółkarskiego.

Kongres Ruchów Miejskich, do którego należą również wrocławskie stowarzyszenia, złożył swoje uwagi do Ministerstwa Środowiska.

Czy nowy projekt Ministerstwa Środowiska jest szkodliwy?





Oddanych głosów: 65

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1274