Wiadomości

Drzewo upadło, pisklęta przeżyły. Nietypowa interwencja [ZDJĘCIA]

2019-05-20, Autor: mgo

Dzięki szybkiej reakcji pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe udało się uratować małe wronki, które spadły na chodnik przy ul. Skwerowej wraz z drzewem, na którym miały gniazdo. 

Reklama

W nocy z 15 na 16 maja przy ulicy Skwerowej z niewiadomych przyczyn zawalił się cały pień drzewa. Okazało się, że jego korona miała mieszkańców – trzy wronie pisklęta. Mimo upadku z dużej wysokości, ptaki, mocno przytulone do siebie w gnieździe, przeżyły. Już są w dobrych rękach – zaopiekowali się nimi weterynarze.  
 
- W czwartek z samego rana firma sprzątająca przekazała nam informację, że przewrócił się jeden z trzech pni drzewa przy ulicy Skwerowej. Na szczęście nikt nie ucierpiał, choć wiąz upadł również na chodnik – mówi Magdalena Susłowicz, administratorka osiedla „Dorota-Barbara” w SM Wrocław-Południe. 
 
– Zaskoczyła nas ta sytuacja, bo wiąz polny miał się dobrze, nie był ani spróchniały, ani uszkodzony. W nocy nie wiało ani nie było burzy. Być może winny był niesymetrycznie wykształcony system korzeniowy. Dzień wcześniej mocno padało. Prawdopodobnie nasiąknięta wodą ziemia nie utrzymała zbyt słabych korzeni jednego z pni – dodaje Marta Wojniłko-Szymańska, architektka krajobrazu z SM Wrocław-Południe.
 
Pracownicy spółdzielni znaleźli na chodniku gniazdo. To cud, że ptaki nie wypadły z niego, gdy wiąz się przewrócił. Rozłożysta korona zamortyzowała upadek. 
 
O przewróconym drzewie został powiadomiony Wydział Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Wrocławia. Po jego szybkiej interwencji zaraz na ratunek pisklętom przybyli weterynarze z „GPSZ” Gabriela i Piotr Szymańscy. Zabrali trzy młode wrony do odkarmienia. 
 
– To są wrony siwe, gatunek ptaka z rodziny krukowatych. Kiedyś mieszkały na pograniczach lasów i pól. W ciągu minionych 40 lat zmieniły swoje upodobania i przeniosły się do miasta. Niektóre wrony siwe wykazują agresję w stosunku do zagrożeń (takimi dla par rodzicielskich są ludzie, koty, psy kuny) w obronie swoich piskląt. Te ze Skwerowej sobie odpuściły, choć pewnie obserwowały akcję ratunkową. Instynktownie podjęły decyzję, że rezygnują z tego lęgu i przystąpią do lęgu powtórnego – mówi Piotr Szymański, pod którego opieką obecnie przebywają pisklęta.
 
I dodaje, że wronki mają około 18 dni. Teraz przebywają u nas na terenie lasu. Za dwa dni trafią do ośrodka rehabilitacji Fundacji Ochrony Przyrody i Rozwoju Turystyki w Raczkowej pod Legnicą. Gdy nauczą się zachowań typowych dla swojego gatunku, dostaną obrączki i wyfruną z gniazda, by zacząć samodzielne życie. Będą na to gotowe za około trzy tygodni.
 
Powalony pień został uprzątnięty przez firmę, zajmującą się wycinką oraz pielęgnacją drzew i już nie blokuje chodnika. 
Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.