Dworzec Główny: jeszcze 4 miesiące wybuchów

Jest co wysadzać, bo schron to 5 tysięcy metrów sześciennych, a ściany mają grubość od 3 do 12 metrów.
- Nie wiemy jak twardy jest beton, ani ile jest w nim zbrojenia dlatego musimy robić strzelania próbne, żeby to sprawdzić – tłumaczy Marek Łukowski, który odpowiada za wysadzanie schronu. - Będziemy wysadzać ściany codziennie, kawałek po kawałku, bo najważniejsze jest to, żeby do minimum ograniczyć niebezpieczeństwo pojawiania się odłamków – dodaje.

Do wysadzania bunkru używany jest materiał o nazwie amonit. Zostanie go zużyte 3 do 3,5 tony. Mikroładunki umieszczane są w wywierconych wcześniej szczelinach.
Po zniszczeniu schronu pod placem przed dworcem powstanie parking podziemny na 217 samochodów.

Do przodu posuwają się także prace w samym budynku. Do 24 października zakończy się wzmacnianie jego fundamentów poprzez tzw. palowanie (wykonywane metodą iniekcji ciśnieniowej). Burzenie stropów piwnic jest już zakończone, w połowie zakończone jest także wyburzanie stropów parteru. W budynku znikną wszystkie (poza uznanymi za cenne przez konserwatorów zabytków) stropy i zostaną zamienione na nowe.

Wzmacniana jest w dalszym ciągu konstrukcja wiat nad peronami 4 i 5. Zobacz zdjęcia z prac na Dworcu Głównym.