Wiadomości

Dyrektorskie przepychanki pod Teatrem Polskim. Interweniowała policja

2017-04-27, Autor: Bartosz Senderek, wbol

W czwartek przed południem doszło do awantury pod Teatrem Polskim. Na miejscu pojawił się powołany wczoraj tymczasowy dyrektor, którego do budynku nie wpuszczono na polecenie Cezarego Morawskiego. Na miejsce przyjechała policja.

Reklama

Podczas środowego posiedzenia zarządu województwa dolnośląskiego, troje z pięciu jego członków opowiedziało się za odwołaniem Cezarego Morawskiego z funkcji szefa Teatru Polskiego we Wrocławiu. Morawski miał pełnić swoją funkcję tylko do końca dnia, a od czwartu do wyboru nowego szefa placówki, zgodnie z zaleceniem zarządu, teatrem kierować ma Remigiusz Lenczyk (do 2013 roku pełnił funkcję zastępcy dyrektora TPL).

Zmiana ta jednak nie jest taka oczywista, bo kilkanaście minut po tym, jak zarząd województwa ogłosił fakt podjęcia uchwały, przyszła kontra ze strony wojewody dolnośląskiego, który wstrzymał wykonanie uchwały i skierował ją do zbadania pod kątem prawnym.

Wyznaczony na tymczasowego dyrektora placówki Remigiusz Lenczyk w czwartek przed południem stawił się do pracy. Początkowo jednak do budynku nie został wpuszczony, a na miejsce przyjechała policja. – Pan Morawski wydał polecenie, żeby kiedy przyjdę do teatru wezwać policję. Przyszło czterech bardzo przystojnych policjantów i zaczęli przeglądać papiery – relacjonował podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami Lenczyk. Tymczasowy dyrektor po interwencji mundurowych do budynku wszedł, jednak najważniejszy gabinet był dla niego zamknięty, dlatego po kilkudziesięciu minutach budynek opuścił.

Remigiusz Lenczyk wychodząc z budynku opowiedział o swoich planach związanych z wrocławskim teatrem. – Moim marzeniem jest, żebyśmy mogli dalej grać Dziady. Oznacza to powrót wielu artystów, którzy zostali zwolnieni z tego teatru i powrót na ścieżkę teatru artystycznego i ambitnego. Taki teatr tutaj był i taki powinien być – zapowiada.

Do przedstawicieli mediów wyszedł też to Leszek Nowak z zakładowej Solidarności, który stwierdził, że środowa uchwała zarządu województwa to chęć przypodobania się wyborom przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. – Polityka wdarła się do tego teatru w sposób bezczelny i arogancki – komentował związkowiec.

Przypomnijmy, że Solidarność ogłosiła zawiązanie komitetu protestacyjnego po pierwszych informacjach o tym, że Cezary Morawski może zostać odwołany ze stanowiska. Związkowcy swoją decyzję argumentują wynikiem referendum, w którym większość pracowników Teatru Polskiego opowiedziała się za dalszą współpracą z Morawskim.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.