Dziury na ulicach i uszkodzone auta. W 2021 r. Wrocław zapłacił ponad 300 tys. zł odszkodowań [LISTA ULIC]

W 2021 r. do szkód, z powodu których wrocławianie domagali się od miasta odszkodowań, dochodziło najczęśniej na ul. Ołtaszyńskiej (9 wniosków, w lutym), ul. Osobowickiej (7 wniosków, sttczen, luty), al. Karkonoskiej (6, w sierpniu), ul. Kutrzeby (6, w styczniu i marcu), pl. Społecznym (5, w czerwcu), Bierutowskiej (5, w styczniu, lutym i kwietniu), Dolnobrzeskiej (5, pod koniec grudnia, lutym, maju i we wrześniu), Międzyrzeckiej (5, w październiku) oraz Mościckiego (5, w lutym i kwietniu).

Uszkodzone auta i upadki pieszych

Do tej pory ZDiUM uznał w tym roku 95 z 455 roszczeń na łączną kwotę odszkodowania 310 tys. zł. Wysokość jednostkowego odszkodowania jest każdorazowo weryfikowana przez rzeczoznawcę i to od jego opinii zależy wypłacana suma, przy czym ZDIUM rozpatruje szkody do 5 tys. zł, zgodnie z obowiązującą w 2021 r. franszyzą. Dlaczego odrzucono większość wniosków?

- Zdarzenie w pasie drogowym jest ujęte w naszym rejestrze, nawet jeśli sprawcą szkody nie był zarządca drogi, tylko na przykład dzika zwierzyna, zwalone wichurą drzewo, przewrócone ogrodzenie, spadające dachówki czy inne działania podmiotów zewnętrznych). Wtedy roszczenie ostatecznie nie jest rozpatrywane i regulowane przez ZDiUM ani żadną inną jednostkę miejską - tłumaczy Klaudia Piątek ze ZDiUM.

Wnioski mieszkańców dotyczą szkód komunikacyjnych lub osobowych, spowodowanych nierównością lub ubytkiem w nawierzchni jezdni (chodnika, ścieżki czy peronu przystankowego), nierównością wpustu lub pokrywy studni, czy też odkształceniem krawężnika. Prowadzone sprawy o odszkodowanie dotyczą głównie uszkodzeń samochodów na skutek szkód eksploatacyjnych na drogach (uszkodzenia opon, felg, amortyzatorów, części zawieszenia) oraz szkody osobowe (upadki z powodu nierówności, zapadnięcia lub śliskości chodnika, jezdni, peronu albo drogi rowerowej).

Wśród przyczyn roszczeń za miniony rok znalazły się też śliskość pasa drogowego (21 szt.), zwierzyna (18 szt.), drzewo (15 szt.), kamień (8 szt.), słupek (5 szt.) u barierki (4 szt.). Zgłaszane szkody dotyczą również kamieni, kabli, piasku, czy rozlanego oleju na drodze, a także uszkodzenia wpustów ulicznych. Do szkód dochodzi też wskutek warunków atmosferycznych - upadków znaków, tablic, tzw. konstrukcji wsporczych lub drzew. 

Liczba wniosków rośnie

- Po otrzymaniu informacji o szkodzie mamy obowiązek od razu założyć tzw. support, czyli zgłoszenie, że pojawił się nowy ubytek w nawierzchni lub inny problem, wymagający podjęcia działań na danej ulicy. To oznacza, że nasze służby muszą w trybie natychmiastowym zabezpieczyć miejsce lub też podjąć się naprawy czy remontu. W ten sposób codziennie wykonywane są przez ZDiUM między innymi tzw. remonty cząstkowe nawierzchni jezdni i chodników. W tym roku, do 15 listopada, naprawiliśmy w tym trybie 53 458,61 m kw. nawierzchni, zlikwidowaliśmy też 12 886 mb spękań - mówi Klaudia Piątek ze ZDiUM.

Liczba tego typu wniosków, które trafiają do ZDiUM, z roku na rok rośnie, z przerwą na pandemię w 2020 r. W 2017 r. miasto dostało 333 wnioski, w 2018 r. - 399, ponad 500 w 2019 r. i 344 w roku ubiegłym.

Jak zgłosić szkodę komunikacyjną lub osobową do ZDiUM? Warto mieć notatkę policyjną ze zdarzenia, zdjęcia i zeznania świadków. Przydatny w weryfikacji zgłoszenia bywa też monitoring. Więcej informacji i specjalny druk znajdują się tutaj.