Sport

Echa losowania Ligi Mistrzów

2012-06-26, Autor: mw
Nie cichną komentarze po losowaniu Ligi Mistrzów. Śląsk trafił na Buducnost Podgoricę i w opinii wielu, trafił dobrze. Ale niemal wszyscy eksperci podkreślają, że wrocławianie nie mogą zlekceważyć rywala.

Reklama

Przed losowaniem niemal wszyscy w ekipie mistrza Polski mieli tylko jedno życzenie - nie trafić na zespół z krańca Europy. I się udało. Istnieje jednak małe ale.

 

- Udało nam się wylosować rywala bliższego geograficznie, ale za to silniejszego. Buducnost to na pewno jeden z trudniejszych przeciwników, na jakiego mogliśmy trafić w tej fazie. Dlatego moim zdaniem losowanie nie było dla nas aż tak dobre, ale z drugiej strony jesteśmy świadomi, że jesteśmy mistrzami Polski i musimy sobie stawiać ambitne cele. Wierzę, że przejdziemy tego rywala. To nasz cel numer jeden - komentuje Sebastian Mila, kapitan Śląska.

Grzegorz Mielcarski na łamach "Przeglądu Sportowego" mówi: - Uważam, że Czarnogóra jest piłkarsko jest w tej chwili na takim samym poziomie, co my. Śląsk Wrocław rok temu nieźle zaprezentował się w pucharach, ale wielkiego doświadczenia w nich nie ma i piłkarze mogą to czuć przed wyjściem na boisko. Z drugiej strony, do diabła, są mistrzami Polski i skoro okazali się najlepsi w kraju, to mogą sobie też poradzić w walce o Ligę Mistrzów.

 

Mówienie o tym, że Czarnogóra jest na takim samym poziomie piłkarsko jak Polska nie jest już szukaniem usprawiedliwienia ewentualnej porażki Śląska. Przypomnijmy, że reprezentacja Czarnogóry walkę o Euro 2012 przegrała dopiero w barażach z Czechami. Z tymi samymi, którzy później wyrzucili nas z turnieju.

 

- Reprezentacja Czaronogóry pokazała, że mieszkańcy tego kraju wiedzą, o co chodzi w piłce nożnej - opowiada Mila. Dalej dodaje: - Zresztą dotyczy to nie tylko futbolistów, ale tamtejszych sportowców jako całość. Bałkańscy zawodnicy są utalentowani, grają niemal we wszystkie sporty i przede wszystkim potrafią to robić.

 

W poprzednim sezonie w pucharach europejskich Śląsk zawsze pierwszy mecz grał u siebie a rewanż na wyjeździe. Teraz w eliminacjach Ligi Mistrzów los się odwrócił, co może mieć nie małe znaczenie. Mila komentuje: - Los nareszcie zadecydował, że pierwszy mecz zagramy na wyjeździe, a w drugim, decydującym o awansie spotkaniu atut własnego boiska będzie po naszej stronie. Z doświadczenia wiem, że to jest bardzo ważne.

 

Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Podgoricy 17 lub 18 lipca, a rewanż tydzień później na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8597