Biznes

Eksperci podpowiadają czy warto mieszkać w otoczeniu wrocławskich biurowców

2016-02-22, Autor: jg
Wrocław to jeden z najsilniej rozbudowujących się ośrodków biurowych w Polsce. Według firmy Cushman & Wakefield, która opracowała raport o polskim rynku biurowym w 2015 roku, w stolicy Dolnego Śląska mamy aż 116 nowoczesnych biurowców o łącznej powierzchni 676 tys. mkw. Wyrastające w wielu lokalizacjach Wrocławia biurowce oddziałują na swoje otoczenie. Czy dobrze mieć takiego sąsiada? Czy warto inwestować w mieszkania w okolicy biur?

Reklama

W samym 2015 roku przybyło 81,6 tys. nowoczesnych powierzchni biurowych, a do końca 2016 roku powierzchnia ma wzrosnąć o kolejne 131 tys. mkw. To oznacza, że roczna podaż zwiększy się aż o 19%. Wrocławianie mogą się zastanawiać, czy niedługo każdy będzie miał widok na biurowiec za oknem. Tak naprawdę warto się zastanowić, w jaki sposób można skorzystać na jego sąsiedztwie.

 

– W ostatnim czasie we Wrocławiu powstało wiele budynków biurowych i zauważamy tu zróżnicowanie zarówno pod względem lokalizacji, jak i pomysłu na inwestycję. W centrum miasta powstają budynki oprócz biur oferujące również handel i usługi albo zlokalizowane w pobliżu centrów handlowych. W dalszej odległości wyrastają budynki wyłącznie z powierzchniami biurowymi, mogą powstawać nawet biurowe dzielnice – mówi Krzysztof Jabłoński z Iglica Nieruchomości.

 

 

Budowanie pojedynczych biurowców w różnych lokalizacjach w mieście potrafi przynieść ogromne korzyści: zróżnicowanie architektoniczne, biznesowe, handlowe i usługowe okolicy; otoczenie tętni naturalnym życiem, nie zamiera po południu; infrastruktura drogowa i komunikacja jest dobrze rozwinięta; istnieje możliwość wynajęcia okolicznych mieszkań pracownikom biur.

 

Natomiast dzielnice biurowe służą przede wszystkim firmom tam funkcjonującym – biznes napędza biznes. Do tego duża rozpoznawalność miejsca, bywa, że również prestiż; koncentracja firm biznesowych, handlu i usług – łatwość nawiązania i budowania sieci; Możliwość wynajmu mieszkań pracownikom firm.

 

Niestety, ogromną wadą będzie w tych dzielnicach słabo rozwinięta infrastruktura, brak miejsc parkingowych, zakorkowane ulice dojazdowe w godzinach szczytu. Warszawa ma Mokotów z zagłębiem korporacyjnym, tzw. Mordor.

 

We Wrocławiu trudno wskazać tak jednoznaczny przykład, ale koncentracja biurowców następuje choćby w sąsiedztwie ulicy Strzegomskiej i Robotniczej. Na szczęście deweloperzy szukają pojedynczych, za to lokalizacyjnie bardzo dobrych miejsc w centrum. 

 

– Alternatywą dla intensywnej zabudowy biurowej są obiekty typu mixed-use, które łączą różne funkcje użytkowe – mieszkalne, biurowe czy handlowo-usługowe. Wówczas korzystają na tym nie tylko firmy, ale także mieszkańcy miasta – mówi Krzysztof Jabłoński.

 

– Dobrymi przykładami będą tutaj Silver Tower Center czy OVO Wrocław. Budynki łączą zalety i niwelują wady obu rozwiązań – dodaje.

 

OVO Wrocław specjalnie został zaprojektowany jako budynek wielofunkcyjny, a także otwarty na mieszkańców. Oprócz biur znajdą się tu lokale handlowo-usługowe, centrum fitness z basenem i spa, restauracje, kawiarnie, a nawet kasyno. Pracownicy będą mieli dostęp także do usług hotelu DoubleTree by Hilton.

 

Jednocześnie OVO Wrocław nie będzie odgrodzony od zwykłych mieszkańców. Jego wewnętrzne patio będzie pełniło funkcję miejsca spotkań – biznesowych, kulturalnych, międzyludzkich. Atutem jest też lokalizacja w centrum miasta.

 

– Ideą OVO Wrocław było stworzenie przestrzeni przyjaznej ludziom. To miejsce, które ma żyć przez całą dobę. Jest więc dobrze skomunikowane, a także zapewnia ogromny komfort, zarówno pracy, jak i rozrywki czy mieszkania – zaznacza Shuckie Ovadiah, inwestor i CEO OVO Wrocław.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~wrocławianiN 2016-02-22
    23:20:48

    4 3

    Gdyby się za 50 lat okazało, że biurowce nie są już potrzebne bo większość ludzi pracuje w domach i łączy się ze sobą elektronicznie, - to na co będzie można przerobić tą coraz większą ilość biurowców w mieście. W środku są to wielkie "hale" z biurkami. Na co to można będzie przebudować i czy będzie to ekonomicznie opłacalne. Czy też będziemy mieli dziesiątki "szkieletorów" jak ten przy Kolejowej i Placu Rozjezdnym.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1219