Ekstraliga uratowana. Sparta rozbiła Grudziądz na Stadionie Olimpijskim

Sparta miała nie lada wyzwanie, by pozostać w Enea Ekstralidze. Cały zespół od ponad tygodnia trenował na wrocławskim torze, by jak najlepiej zaprezentować się w rewanżu, a przede wszystkim wygrać co najmniej dwunastoma punktami. Do treningów dołączył również, tuż po kontuzji Tai Woffinden, który podczas pierwszej potyczki z pierwszoligowym zespołem z Grudziądza nie był z stanie wystąpić.

Wrocławscy żużlowcy od zwycięstwa rozpoczęli niedzielne spotkanie. Podopieczni Piotra Barona skrupulatnie w kolejnych biegach powiększali przewagę. Słabo prezentowali się tylko jak zwykle wrocławscy juniorzy, ale do pozostałych zawodników nie można mieć zastrzeżeń.

Komplet punktów uzbierał Sebastian Ułamek, a z bonusem również Tomasz Jędrzejak. Goście indywidualnie tylko raz minęli linię mety na pierwszej pozycji, a uczynił to Norbert Kościuch, gdy w biegu 9. razem z Hansem Andersenem objechali gospodarzy.

Aż dziw bierze, że Sparta w pierwszym, wyjazdowym pojedynku uległa GTŻ-owi 39:51. Na szczęście drugi baraż wrocławianie bez kłopotów rozstrzygnęli na swoją korzyść. Szkoda tylko, że przy raczej pustych trybunach na zaniedbanym Stadionie Olimpijskim. Na meczu pojawiło się niecałe 5 tysięcy widzów.

Nie od dziś wiadomo, że spadek wrocławskiej Sparty do pierwszej ligi oznaczałby początek końca klubu. Problemy ze sponsorami, budżetem to chleb powszedni zespołu. W przerwie zimowej włodarze klubu poważnie muszą zacząć zastanawiać się, co dalej. Krążą plotki, że klub negocjuje z dużym sponsorem, jednak na dziś nic nie wiadomo.

Pewne jest tylko to, że Betard Sparta Wrocław pozostała w lidze i ma spore problemy ze swoimi wychowankami. Słaba dyspozycja Patryka Malitowskiego i Patryka Dolnego to naszym zdaniem główna przyczyna zagrożenia spadkiem. Prawie każdy mecz, niezależnie, czy u siebie, czy na wyjeździe zawalili właśnie najmłodsi, co przyczyniło się do zajęcia przez wrocławian zagrożonego miejsca w tabeli.

Betard Sparta Wrocław - GTŻ Grudziądz 60:30

Sparta: Lindgren 11 (3,2,0,3,3), Woffinden 8 (0,3,1,2,2), Jędrzejak 14 (3,3,3,3,2), Monberg 5 (2,2,1,w), Ułamek 15 (3,3,3,3,3), Dolny 4 (1,2,1), Malitowski 3 (3,0,0).

GTŻ: Woelbert 5 (2,0,1,2,0), Karpow 4 (1,1,2,0,0), Kościuch 6 (0,u,3,1,1,1), Staszek 2 (1,1,-,-), Andersen 10 (2,1,2,2,2,1), Cyran 3 (2,1,t,w), Ł. Przedpełski 0 (0,-,u).

Bieg po biegu: 1. Malitowski, Cyran, Dolny, Przedpełski 4:2 2. Lindgren, Woelbert, Karpow, Woffinden 3:3 (7:5) 3. Jędrzejak, Monberg, Staszek, Kościuch 5:1 (12:6) 4. Ułamek, Andersen, Cyran, Malitowski 3:3 (15:9) 5. Jędrzejak, Monberg, Karpow, Woelbert 5:1 (20:10) 6. Ułamek, Dolny, Staszek, Kościuch (u) 5:1 (25:11) 7. Woffinden, Lindgren, Andersen, Cyran (t) 5:1 (30:12) 8. Ułamek, Karpow, Woelbert, Malitowski 3:3 (33:15) 9. Kościuch, Andersen, Woffinden, Lindgren 1:5 (34:20) 10. Jędrzejak, Andersen, Monberg, Przedpełski (u) 4:2 (38:22) 11. Ułamek, Woffinden, Kościuch, Karpow 5:1 (43:23) 12. Jędrzejak, Woelbert, Dolny, Cyran (w) 4:2 (47:25) 13. Lindgren, Andersen, Kościuch, Monberg (w) 3:3 (50:28) 14. Lindgren, Woffinden, Kościuch, Karpow 5:1 (55:29) 15. Ułamek, Jędrzejak, Andersen, Woelbert 5:1 (60:30).