Europejski Sylwester w Rynku inny niż wszystkie

W tym roku na teren imprezy nie będzie można wejść od strony pl. Solnego. Na koncert dostaniemy się poprzez bramki ustawione przy zbiegu ul. Świdnickiej i Oławskiej oraz Wita Stwosza i Kuźniczej. Nowością będzie też gra na żywo. Po raz pierwszy wykonawcy nie będą korzystać z pomocy ani playbacku, ani półplaybacku.

– To będzie impreza inna niż w latach poprzednich, bo udało nam się zebrać grupę wrocławskich artystów wspartą wykonawcami z całego świata. Ale nie zabraknie też czołówki polskiej sceny muzycznej – zaznacza Paweł Romaszkan z Biura Promocji Miasta.
Nowy rok wraz z prezydentem powita burmistrz San Sebastian - miasta, które obok Wrocławia będzie w 2016 roku nosiło miano Europejskiej Stolicy Kultury.
Zobacz kto wystąpi na scenie.

Oczywiście zakończeniu roku będzie towarzyszył pokaz sztucznych ogni. Fajerwerki będą odpalane z placu przy bazylice św. Elżbiety przy ul. św. Mikołaja. Miejsce będzie całkowite zamknięte dla osób postronnych, bo jednocześnie stanie się zapleczem sceny dla artystów.


O bezpieczeństwo imprezowiczów żegnających stary rok zadba 160 ochroniarzy z dwóch wynajętych na tę okazję firm. Będą wsparci przez policjantów. Na każdej z bramek wejściowych ochrona dokona rewizji. To dlatego, że zgodnie z ustawą na teren imprezy masowej nie można wnosić materiałów pirotechnicznych, broni, niebezpiecznych narzędzi czy alkoholu.

Nad bezpieczeństwem czuwać będą także lekarze w punkcie medycznym mieszczącym się w Sukiennicach. Punkty gastronomiczne staną zaś na pierzei wschodniej - w rejonie restauracji Bierhalle. A ci, którzy nie zmieszczą się bezpośrednio pod sceną, występy będą mogli zobaczyć na dwóch telebimach.

Warto zwrócić uwagę na to, gdzie w sobotę parkujemy swój samochód. Część uliczek będzie bowiem wyłączona z ruchu. A już od około godz. 11 pozostawione pojazdy będą wywożone na lawecie. W latach poprzednich większość z takich aut miała tablice rejestracyjne spoza stolicy Dolnego Śląska.

Po imprezie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne uruchomi specjalne kursy autobusów nocnych. – Dzięki sprawdzonemu w latach poprzednich modelowi organizacji ruchu, po oficjalnym zakończeniu koncertu, przewidzianym na godzinę 1.30, w ciągu 60 minut każdy powinien spokojnie dotrzeć do domu – zaznacza Paweł Romaszkan.