Festiwal Dialog: minister Gliński odciął fundusze. Co ze spektaklami? [WIDEO I KOMENTARZ]

Z nieoficjalnych informacji portalu TuWroclaw.com wynikało, że prawdopodobnie odwołane zostaną wszystkie polskie spektakle, które miały zostać wystawione w trakcie tegorocznej edycji.

W związku z sytuacją kryzysową 9. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław w środę o godz. 12 miała miejsce konferencja prasowa, na której Tomasz Kireńczuk - kierownik programowy, wygłosił oficjalne oświadczenie dotyczące przyszłości tegorocznej edycji festiwalu.

– Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na 18 dni przed rozpoczęciem festiwalu wstrzymało się z decyzją o jego finansowaniu, tworząc w festiwalu lukę w wysokości 500 tysięcy złotych - mówi. -Wstrzymanie dotacji ministerstwa w takim momencie, i to mimo wcześniejszej oficjalnej akceptacji zaktualizowanego programu festiwalu i przesłania do podpisania wygenerowanej przez ministerstwo dotacyjnej sprawia, że Festiwal Dialog – Wrocław nie jest już w stanie uzyskać z innych źródeł kwoty odpowiadającej sumie wstrzymania dotacji - dodał.

W tej sytuacji Kireńczuk zmuszony został do podjęcia drastycznej decyzji i odwołania prezentacji polskich spektakli programu głównego, których obecność na festiwalu sfinansowana miała być z MKiDN. Nie uda się więc pokazać we Wrocławiu „Wroga ludu” w reż. Jana Klaty z Narodowego Teatru Starego w Krakowie, „Hymnu do miłości” w reż. Marty Górnickiej, będącego koprodukcją Teatru Polskiego w Poznaniu i Fundacji Chór Kobiet w Warszawie oraz „Jednego gestu” w reż. Wojtka Ziemilskiego z  Nowego Teatru w Warszawie.

-Chciałbym jasno zaznaczyć - kontynuuje Kireńczuk- że postawę MKiDN w stosunku do Festiwalu Dialog –Wrocław odbieram jako zmierzające w stronę ograniczenia swobody wypowiedzi artystycznej działanie polityczne, przykład cenzury ekonomicznej i próbę zastraszenia środowiska teatralnego w Polsce. Rzeczą oczywistą jest dla mnie, że sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest efektem próby prezentacji na festiwalu spektaklu „Klątwa” - wyjaśnił.

Siedem spektakli nurtu głównego i światowe gwiazdy teatru, m.in. Alain Platel oraz Ivo van Hove. Kilkanaście wydarzeń towarzyszących, w tym debaty i spotkania z udziałem wybitnych twórców i komentatorów życia teatralnego, instalacja sensualna IP Group oraz spektakle: „Makbet” i „Klątwa”. Tak, do niedawna, prezentował się program 9. edycji Międzynarodowego Festiwalu Dialog-Wrocław, który odbędzie się w dniach 14-21 października

Mimo wszystko widzowie tegorocznej edycji festiwalu będą mieli możliwość zobaczenia „Klątwy” w reżyserii Oliviera Frljicia z Teatru Powszechnego w Warszawie.

– To spektakl niewygodny, brutalny, odbierający widzom dobre samopoczucie bez względu na to, jak widzą swoje miejsce na mapie toczonych w Polsce sporów politycznych i ideowych – komentuje Kireńczuk. - Z tego też powodu nie potrafiłem sobie wyobrazić Festiwalu Dialog- Wrocław bez tego spektaklu. Zdając sobie sprawę z tego, że w dzisiejszej sytuacji politycznej prezentacja "Klątwy" w ramach dotacji ze środków publicznych jest niemożliwa, doszedłem do wniosku, że że jeśli chcę ten spektakl pokazać, muszę poszukać nowych, być może niezbyt komfortowych rozwiązań. Dlatego postanowiłem pokaz tego spektaklu sfinansować wyłącznie z wpływów uzyskanych ze sprzedaży biletów.

Spektakl odbędzie się jednak tylko w sytuacji, gdy wpływy ze sprzedaży biletów pokryją koszty jego prezentacji. Pokaz „Klątwy” finansowany jest w całości ze środków pozabudżetowych festiwalu. Sprzedaż biletów trwać będzie do 5 października.

– To widzowie festiwalu zdecydują, czy chcą oglądać „Klątwę”. Jeżeli spektakl nie zostanie wyprzedany, nie odbędzie się, a pieniądze zostaną zwrócone – dodaje kierownik programowy.

- Ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego padła sugestia, że dotacja wpłynie, jeśli pokaz "Klątwy" zostanie odwołany. To już nawet nie cenzura ekonomiczna, ale zamach na wolność osobistą, próba wymuszenia na nas takich kroków, które odbiorą widzom prawo decydowania, na co chcą wydać własne pieniądze. Przecież spektakl nie miał być finansowany z publicznych pieniędzy. Nie mogę ustąpić, "Klątwa" we Wrocławiu będzie - stanowczo mówi Kireńczuk.

-Międzynarodowy Festiwal Teatralny Dialog - Wrocław od początku służyć miał przede wszystkim prezentacji najważniejszych zjawisk najnowszego teatru artystycznego na świecie i w Polsce - kontynnuje.-Krystyna Meissner, zapraszając na festiwal spektakle powstające w różnych kontekstach kulturowych i tradycjach artystycznych, starała się uchwycić istotne dla współczesności problemy, poddając rzeczywistość krytycznej analizie. Festiwal Dialog - Wrocław nigdy nie uciekał od trudnych tematów i radykalnych propozycji artystycznych, wychodząc z założenia, że dobry i ważny teatr zawsze obroni się w konfrontacji z widzem. Zadaniem festiwalu było i jest tę konfrontację uczynić możliwą - zakończył Kireńczuk.

KOMENTUJE MICHAŁ HERNES

Nie wiem jak Wy, ale ja 19 października wybieram się na spektakl "Klątwa" w ramach MFT Dialog - Wrocław.

Cytując Nathaniela Hawthorne'a:

"Czy nie potraficie sobie wyobrazić, że ktoś może myśleć o świecie przychylnie i chcieć jego dobra na podstawie zupełnie innych idei niż te, które wy wyznajecie?".

Hawthorne pyta o to radykalnego kolegę, dla którego "ludzkość nie jest niczym więcej niż zaprzęgiem wołów, upartych, głupich i powolnych, które trzeba popędzać batem. Ale czy my jesteśmy jego wolą? I co daje mu prawo być naszym woźnicą?".

Festiwal Dialog jest dla mnie bardzo ważny - otwiera mi oczy na świat i teatr. Jest dla mnie swego rodzaju nauką o teatrze, która polega na żywej rozmowie. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją.