Sport

Franciszek Smuda: Mam wiele znaków zapytania przed meczem naszego życia

2012-06-15, Autor: mw
W sobotę Polska zagra z Czechami najważniejszy mecz od wielu lat. Jeżeli nasza drużyna wygra, awansuje do ćwierćfinału Euro. - Liczę, że w tym meczu będziemy grać bardzo dobrze w piłkę i że będziemy walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. O tym kto wystąpi zadecydujemy dopiero w sobotę - mówił na spotkaniu z dziennikarzami Franciszek Smuda.

Reklama

Po spotkaniu z Rosją kilku naszych piłkarzy skarżyło się na urazy. Początkowo wydawało się, że to nic poważnego i wszyscy będą gotowi do gry w sobotę. Na dzień przed spotkaniem z Czechami wieści już nie są tak optymistyczne.

 

- O tym, kto wystąpi zadecydujemy dopiero w sobotę. Zarówno jeśli chodzi o bramkarzy, jak i o graczy z pola. Mamy wiele znaków zapytania, kilka kontuzji i dlatego musimy poczekać. Polanski, Dudka, Perquis narzekali na urazy i zobaczymy po treningu jak będą się czuli. Muszę jednak powiedzieć, że gdyby nie kontuzje, to najchętniej z Czechami zagrałbym w takim samym ustawieniu i składzie jak z Rosją. Ale może urazy nam w tym przeszkodzą - opowiadał na spotkaniu z dziennikarzami trener Franciszek Smuda.

Dalej selekcjoner pokusił się o ocenę Czechów: - To zespół, który potrafi grać w piłkę i można z nimi przegrać. Nie ma większego znaczenia czy wystąpi u nich Tomas Rosicky, czy nie. Czasem przecież zespół, który traci zawodnika, może zagrać lepszy mecz, niż gdyby był on na boisku. Czesi to zespół, który potrafi grać w piłkę. Z Grecją zaprezentowali się bardzo dobrze, z Rosją do utraty trzeciej bramki też walczyli.

 

Jak więc Polska zagra z Czechami? - W naszym przypadku nieważne czy wybierzemy wariant ofensywny, czy defensywny lub kto zagra w środku pomocy. Najważniejsze jest to, by nie stracić bramki i by strzelić jedną bramkę więcej od rywali. Proszę pamiętać, że z Rosją grając defensywniej stworzyliśmy więcej sytuacji niż rywale. Teraz od początku musimy być mocno skoncentrowani, płynnie przechodzić do kontrataku i próbować unikać błędów indywidualnych. Musi ich być jak najmniej, bo to, że jakieś się pojawią, jest jasne. W końcu to piłka nożna.

 

Na zakończenie Smuda dodał: - Dla mnie i dla całego zespołu zbliżający się mecz z Czechami będzie meczem życia. Presja jest jednak mniejsza niż ta, która towarzyszyła nam podczas spotkania z Grecją.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 531