Fuszerka czy etap prac? Asfalt na nowej drodze na Nowy Dwór sypie się

Na opublikowanych zdjęciach widać tory i przylegający do nich świeżo położony asfalt. Punktem zapalnym dyskusji na facebooku stał się właśnie ten asfalt: jest popękany, wykrusza się, widać na nim rysy i ubytki. Część mieszkańców krytykuje jakość wykonania, wskazując, że jeszcze tramwaj nie pojechał, a kosztujące wiele milionów złotych prace nazywają fuszerką. Inni przypominają, że budowa nie jest zakończona, a jakość prac będzie można ocenić po oddaniu inwestycji.

- Każdy ma prawo martwić się i zastanawiać. To jeden z etapów prac drogowo-torowych. Tak wygląda proces technologiczny: najpierw układamy torowisko, następnie kładziona jest masa bitumiczna, a później przyjeżdża maszyna, która to frezuje i wpuszcza tam specjalną mieszankę składającą się z różnych warstw nieprzekładających drgań pracy torowiska na asfalt. Dla laika może to wyglądać, że tam coś się rozsypało, ale tak wygląda przygotowanie pod wypełnienie tą masą - wyjaśnia rzecznik Wrocławskich Inwestycji Bartosz Nowak. Maszyna frezująca, która wytnie spękany asfalt ma pracować na ul. Rogowskiej jeszcze w tym tygodniu.

Trasa autobusowo-tramwajowa będzie prowadzić od pl. Orląt Lwowskich do osiedla Nowy Dwór we Wrocławiu. Jej budowa ma zakończyć się w drugiej połowie 2023 r. Koszt trasy to prawie 400 mln zł.