Powrót do artykułu
7
/
14
Zaczynam od suszonej wołowiny, która na dzień dobry rozkłada mnie na łopatki. Niezwykle wyrazisty smak i aromat, no i ta tekstura. Tak delikatna, a zarazem stawiająca pewien opór. Do tego odrobina oliwy z dodatkiem cytryny i słodkawy confit z czosnku. To prosty, ale odpowiednio charakterny i ciekawy wstęp.
Zaczynam od suszonej wołowiny, która na dzień dobry rozkłada mnie na łopatki. Niezwykle wyrazisty smak i aromat, no i ta tekstura. Tak delikatna, a zarazem stawiająca pewien opór. Do tego odrobina oliwy z dodatkiem cytryny i słodkawy confit z czosnku. To prosty, ale odpowiednio charakterny i ciekawy wstęp.
7
/
14
Zaczynam od suszonej wołowiny, która na dzień dobry rozkłada mnie na łopatki. Niezwykle wyrazisty smak i aromat, no i ta tekstura. Tak delikatna, a zarazem stawiająca pewien opór. Do tego odrobina oliwy z dodatkiem cytryny i słodkawy confit z czosnku. To prosty, ale odpowiednio charakterny i ciekawy wstęp.
Zaczynam od suszonej wołowiny, która na dzień dobry rozkłada mnie na łopatki. Niezwykle wyrazisty smak i aromat, no i ta tekstura. Tak delikatna, a zarazem stawiająca pewien opór. Do tego odrobina oliwy z dodatkiem cytryny i słodkawy confit z czosnku. To prosty, ale odpowiednio charakterny i ciekawy wstęp.