Sport

Gdzie się podziała tamta drużyna? Jak się potoczyły losy piłkarzy z zespołu Oresta Lenczyka

2019-10-19, Autor: Bartosz Królikowski

Sezon 2011/12 to jedno z najpiękniejszych wspomnień w życiu każdego kibica Śląska Wrocław. Gdy 6 maja 2012 r., około godziny 19 na stadionie im. Henryka Reymana w Krakowie, sędzia Daniel Stefański zagwizdał po raz ostatni, wśród fanów wrocławian wybuchła euforia, jakiej świat nie widział.

Reklama

Pokonanie 1:0 Wisły Kraków oznaczało drugie w historii mistrzostwo kraju dla Śląska (pierwsze było w 1977r.). Dziś ten sezon wielu wspomina z tęsknotą i rozrzewnieniem. Z tamtej drużyny w obecnym składzie pozostali już tylko Mariusz Pawelec oraz Piotr Celeban. Co natomiast stało się z pozostałymi? Jak potoczyły się ich kariery? Oto zestawienie dalszych losów kilku najważniejszych piłkarzy tamtej ekipy.

Sebastian Mila (ofensywny pomocnik)

O tym zawodniku należy wspomnieć w pierwszej kolejności. Człowiek, który w tym pamiętnym sezonie zdobył 4 gole i zaliczył aż 14 (!) asyst, prowadząc drużynę do upragnionego tytułu. Po złotym sezonie Mila grał w Śląsku jeszcze przez 2,5 sezonu, niezmiennie pozostając gwiazdą drużyny. W połowie rozgrywek 2014/15 odszedł do zaprzyjaźnionej Lechii Gdańsk. Zanim jednak się to stało, znalazł się on na ustach kibiców całego kraju dzięki dobrym występom w reprezentacji. Gola na 2:0, którego strzelił Niemcom w meczu eliminacji Euro 2016, do dziś pamięta cała Polska. Niestety w Lechii nie było już tak dobrze. Rola Mili w gdańskim klubie stawała się coraz słabsza z sezonu na sezon. Później swoje trzy grosze dorzuciły kontuzje, co przyczyniło się do zakończenia przez niego kariery w 2018r. Obecnie jest on ekspertem piłkarskim w wielu telewizjach oraz w Internecie. W takiej roli wystąpił choćby w TVP podczas mundialu w Rosji w 2018 r.

Złoty sezon: 27 meczów, 4 gole, 14 asyst

Waldemar Sobota (skrzydłowy)

W roku 2012 Sobotę uznawano za jednego z najlepszych skrzydłowych całej Ekstraklasy. Był on podstawowym zawodnikiem u trenera Lenczyka, co nie zmieniło się aż do jego odejścia do belgijskiego FC Brugge (obecnie Club Brugge) latem 2013r. O ile pierwszy sezon w Belgii mógł uznać za dość udany (3 gole i 3 asysty w 22 meczach), tak w kolejnym nie było już zbyt dobrze. Sobota miał problemy z regularną grą i został wypożyczony do niemieckiego drugoligowca FC Sankt Pauli. Tam spodobał się na tyle, że wykupiono go za ok. 300 tys. euro. W zespole z dzielnicy Hamburga gra do dziś, od lat będąc ważnym zawodnikiem tego klubu. Na chwilę obecną ma on tam rozegrane już 125 spotkań.

Złoty sezon: 26 meczów, 2 gole, 2 asysty

Rok Elsner (defensywny pomocnik)

Słoweniec to defensywny pomocnik, a ci z reguły nie są najbardziej rzucającymi się w oczy zawodnikami na boisku. Jednak to właśnie on w meczu z Wisłą Kraków, w 51. minucie pokonał Milana Jovanicia, zdobywając jednego z najważniejszych goli w historii klubu, który dał Śląskowi mistrzostwo. Sezon 2011/12 był najlepszym w karierze Elsnera. Na Dolnym Śląsku występował potem jeszcze przez rok, a potem wyjechał do greckiego Arisu Saloniki. Od tego momentu zaczął się jego zjazd. W Grecji nie grał zbyt wiele i po pół roku odszedł do norweskiego FK Haugesund. Na północy też nie zagrzał długo miejsca i rozpoczął swoją wędrówkę po różnych klubach. Zwiedził kolejno: Energie Cottbus (Niemcy), Olimpię Grudziądz (Polska), HN Billows (Chiny), NK Domzale (Słowenia), Zeljeznicar (Bośnia i Hercegowina) i NK Triglav (znów Słowenia). W żadnym z tych klubów nie zabawił dłużej niż jeden sezon. Obecnie w wieku 33 lat gra w Al-Nasr Salalah w Omanie.

Złoty sezon: 23 spotkania w Ekstraklasie, 2 gole i 0 asyst

Marian Kelemen (bramkarz)

Słowacki golkiper był pewnym punktem defensywy w układance Oresta Lenczyka. Wystąpił w 24 meczach, a wpuścił w nich tylko 26 bramek, 8 razy zachowując czyste konto. Był on podstawowym zawodnikiem Śląska jeszcze przez następne dwa lata. Później przeszedł on do czeskiego FK Pribram, w którym jednak uzbierał ledwie 9 występów. Znacznie lepiej poszło mu na Słowacji, gdzie został podstawowym bramkarzem Zemplinu Michalovce. Po roku uznał jednak, że nie ma to, jak w Ekstraklasie i powrócił do naszej ligi, dołączając do Jagiellonii Białystok, gdzie do końca ubiegłego sezonu był kluczowym zawodnikiem. Obecnie pomimo 39 lat na karku nie zakończył oficjalnie kariery, choć po nieprzedłużeniu kontraktu z „Jagą” pozostaje bez klubu.

Złoty sezon: 24 mecze w Ekstraklasie, 26 puszczonych goli, 8 czystych kont

Cristian Diaz (napastnik)

Podstawowy snajper drużyny Lenczyka, który podobnie jak wielu zawodników z ówczesnego Śląska, sezon mistrzowski miał najlepszy w swojej karierze. Argentyńczyk odegrał dość ważną rolę w zdobyciu tytułu zdobywając pięć goli i zaliczając pięć asyst. Niestety kolejne rozgrywki były dla niego znacznie mniej udane, gdyż wystąpił w ledwie 10 meczach i zanotował dwa trafienia. Później rozwiązał umowę z klubem, by wrócić do Boliwii, z której zresztą do Wrocławia przybył. Od tamtej pory nikt w Polsce już o nim nie usłyszał. Grał przez parę lat w lidze boliwijskiej oraz niższych ligach argentyńskich bez większego powodzenia. Od dwóch lat pozostaje na piłkarskim bezrobociu.

Złoty sezon: 24 mecze, 5 bramek, 5 asyst

Jarosław Fojut (środkowy obrońca)

Jeden z trzech stoperów odgrywających wówczas istotną rolę w zespole (dwaj pozostali to Dariusz Pietrasiak i rzecz jasna Mariusz Pawelec). Po zdobyciu mistrzostwa Polski, 23-letni wówczas Fojut wyjechał za granicę, a konkretnie do norweskiego Tromso IL. Można powiedzieć, że udał się tak daleko, jak się dało, ponieważ w Norwegii cywilizację dalej na północ, można znaleźć prawdopodobnie tylko na Spitsbergenie. Surowy klimat najwyraźniej służył Jarosławowi, bowiem przez dwa sezony całkiem przyzwoicie sobie tam radził, co zaowocowało transferem do szkockiego Dundee United. W ojczyźnie Bravehearta Fojut również znakomicie się odnalazł i miał pewne miejsce w jedenastce czołowego klubu w Szkocji. Potem jednak zdecydował się na powrót do Polski, a konkretnie do Pogoni Szczecin, gdzie przez ponad trzy lata był czołowym stoperem ligi. Jego forma osłabła w ubiegłym sezonie, a na dodatek męczyły go kontuzje. Obecnie jest on rezerwowym w Wiśle Płock.

Złoty sezon: 16 meczów, 1 gol

Orest Lenczyk (trener)

Nie można nie wspomnieć o człowieku, który skonstruował mistrzowską drużynę. Trener Lenczyk przez ponad 40 lat trenował w Polsce kluby z każdego zakątka kraju. Mistrzostwo zdobyte ze Śląskiem było jego trzecim tytułem (oba poprzednie zdobył z Wisłą Kraków), ale jednocześnie stanowiło znakomite ukoronowanie jego wspaniałej szkoleniowej kariery. Po tytule pożegnał się on z wrocławskim zespołem, a później prowadził już tylko Zagłębie Lubin w sezonie 2013/14. Obecnie 77-letni trener jest już na zasłużonej emeryturze.

Oceń publikację: + 1 + 31 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 5639