Gitarzyści pobili Rekord Guinnessa. W Rynku zagrało ponad 7 tysięcy osób

We wtorek od godzin porannych w Rynku pojawiali się ludzie uzbrojeni w gitary – kulminacja nastąpiła tuż przed godziną 16, gdy przeciśnięcie się przez plac Gołębi graniczyło z cudem. Nic dziwnego, w Rynku oprócz samych gitarzystów zgromadziło się mnóstwo osób, które przyszły na własne oczy zobaczyć, jak bije się rekord Guinnessa. I nie zawiedli się – po trzech latach znów udało się ustanowić nowy najlepszy wynik we wspólnej grze na gitarze. Legendarny utwór „Hey Joe” Jimiego Hendrixa, przy akompaniamencie m.in. Leona Hendrixa - brata artysty i Michała Urbaniaka, zagrało jednocześnie 7273 osób.

>Zobacz zdjęcia z bicia Gitarowego Rekordu Guinnessa

Po wspólnym graniu w Rynku gitarzyści przenieśli się na Wyspę Słodową, gdzie zaplanowano Koncert Gwiazd, który zwieńczy występ legendarnej grupy Europe, twórcy takich hitów jak „The Final Countdown“ czy „Carrie“. A już w środę na Wyspie Słodowej będzie można zobaczyć m.in. Marcusa Millera, jednego z najwybitniejszych basistów na świecie.

W Gitarowym Rekordzie Guinnessa wzięli udział tacy artyści jak: Bernie Marsden (gitarzysta Whitesnake), gitarzysta i wokalista Gwyn Ashton, jeden z najlepszych gitarzystów grających w stylu Jimiego Hendriksa – Stan Skibby oraz Muniek Staszczyk, Wojciech Pilichowski, Tomek Lipa Lipnicki, a także Michał Urbaniak i Michał Jelonek.

Obowiązujący do dzisiejszego popołudnia rekord udało się ustanowić we Wrocławiu w 2009 roku: „Hey Joe" Jimiego Hendriksa zagrało wtedy wspólnie 6346 gitarzystów. Pierwsza próba bicia Rekordu Guinnessa we wspólnym graniu na gitarze odbyła się w 2003 roku i zgromadziła 588 osób.

Dwa lata temu w Gitarowym Rekordzie Guinnessa wzięło udział 4597 gitarzystów. Rok później, w 2011 r. „Hey Joe" wybrzmiał przy wtórze 5601 gitar.