Wiadomości

Godzinne opóźnienia tramwajów i autobusów

2010-12-16, Autor: bk
Korki, w których razem z autami stały autobusy i tramwaje oraz zamarzające zwrotnice to główne powody, dla których MPK miało wczoraj godzinne opóźnienia. Kto chciał się dostać między 15 a 16 tramwajem z okolic Rynku w kierunku Pilczyc mógł spokojnie zdecydować się na spacer. Na Popowice doszedłby szybciej niż pierwszy tramwaj, który po 16.15 dotarł na wysokość Magnolii.

Reklama

Do godz. 21 MPK naliczyło w środę 9 kolizji i awarii tramwajów i autobusów. Około godz. 17, a więc w godzinach popołudniowego szczytu, średnie opóźnienia sięgały godziny.
Najgorzej było z liniami autobusowymi 119, 125 i 134, oraz tramwajowymi: 3, 9 i 75. Jednak nie tylko.
Ok 13 przy ul. Krupniczej stanął tramwaj linii 75 - zepsuło się w nim urządzenie zasilające tramwaj w prąd. Około 20 przy ul. Trzebnickiej samochód osobowy wymusił, pierwszeństwo na tramwaju linii 1 i się z nim zderzył.

Skąd się wzięły takie opóźnienia? Powodów jest kilka. Nic dziwnego, że gdy na wszystkich większych ulicach są korki, tkwią w nim także autobusy.

Z tramwajami sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Z jednej strony ok. połowy zwrotnic nie działa tak jak powinna, bo są kłopoty z ich ogrzewaniem.
Kłopot zaczyna się, gdy tramwaj pokonuje rozjazd - gdy kończy się prosta szyna. Tu oblodzenie torów, plus naturalnie niewielkie koła razem z zalegającym ubitym śniegiem są dla pojazdu poważnym kłopotem.
Szczególnie wtedy gdy ubity śnieg uniemożliwia prawidłowe ułożenie iglicy rozjazdu (to te szyny między innymi szynami, które się ruszą w prawo bądź w lewo, w zależności od tego w którą stronę przestawimy zwrotnicę). Do tego, żeby śnieg nie zalegał służą nagrzewnice, których zadaniem jest ten śnieg stopić by zapewnić bezpieczeństwo przy pokonywaniu jego przez tramwaje. 

Gołym okiem widać, że część z tych nagrzewnic działa, a część albo wcale albo za słabo co przekłada się na to, że tramwaje wypadają z szyn. Kolejne nie są ich oczywiście w stanie ominąć, pasażerowie muszą chodzić pieszo, albo czekają przez wiele minut na przystankach.

Kolejny problem to brak wydzielonych torowisk. To kłopot podwójny. Po pierwsze tramwaj utyka w korku razem z autami – tak działo się wczoraj z linią nr 9, która nie potrafiła się przebić przez Sienkiewicza.
Inna sprawa – to odśnieżanie. Gdy szyny są w ulicy pługopiaskarka odśnieżając jeden pas często zapycha śniegiem zwrotnice. Te same, które mają kłopoty z grzałkami...

Co na to urzędnicy? Po raz kolejny wprowadzają ułatwienie związane z biletami. Te czasowe będą obowiązywać według rozkładu, a nie korków. Ponadto w autobusach pospiesznych kasujemy zwykłe bilety.
To oczywiście krok w dobrą stronę, bo autobusy pospieszne są pospieszne tylko z nazwy i nie widać sensownych powodów, dla których warto utrzymywać fikcję i żądać wyższych opłat za podróżowanie tymi liniami. Jeśli spojrzymy na średnią prędkość dobową wszystkich linii autobusowych we Wrocławiu okaże się, że najszybsza linia pospieszna: D – jest dopiero 7. najszybszą linią w ogóle. Natomiast od najwolniejszej, K, więcej czasu traci się tylko w 145 i 144.
Ta statystyka jest dość logiczna – przecież pospieszne jeżdżą przez zakorkowane centrum. Stąd są wolniejsze niż inne linie. Kiedy ustanawiano autobusy pospieszne jazda nimi rzeczywiście musiała być szybsza... dziś już taką nie jest.

Tylko czy to wystarczająca reakcja na kłopoty, które dotknęły zimą MPK? Zwłaszcza, że wiele wskazuje na to, iż grupa pasażerów kilka razy czekająca po 40 – 50 minut na mrozie na tramwaj, który nie przyjeżdża przesiądzie się do aut. Przecież lepiej stać godzinę w korku w ogrzewanym aucie niż na śnieżycy.
Czy Waszym zdaniem można jeszcze coś zmienić tej zimy? A jeśli tak, to co? Może po prostu musimy przetrwać do wiosny?
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~ 2010-12-16
    09:25:26

    0 0

    Bardzo proszę autora o nie udzielanie rad kierowcom jak ruszać na ośnieżonej nawierzchni nawierzchni!! A już tym bardziej rad błędnych!

  • ~ 2010-12-16
    09:32:35

    0 0

    W dalszym ciągu wychodzi problem z brakiem sprzętu do odśnieżania we Wrocławiu, o czym pisałem wielokrotnie na tym forum. 35 pługów i solarek do kpina. Rano ustały opady, a wiele godzin później praktycznie do wieczora główne ulice miasta była w dalszym ciągu pod śniegiem, bo nie ma czym odśnieżać. Więc są korki, co oczywiste i wpływa to na kursowanie komunikacji. Jeśli UM nie zmieni swojej polityki to problem pozostanie do wiosny. Nie ma tłumaczenia braku kasy, podobno 200tys euro to drobiazg na wydanie na dodatkowy podwójny nadzór budowlany na inwestycjami na euro, zdaniem wielu zupełnie niepotrzebny. Jeśli dotychczasowi pracownicy nie dają rady to nalezy ich wymienić na lepszych i tyle. A na koniec, autor tekstu ciągle pisze o problemach z zimą ale na tym kończy, ciągle brakuje opisania podstawowej przyczyny takiego stanu wrocławkich ulic, czy braku sprzętu. Niestety autor ciągle zasłania się szeroko rozumianym obiektywizmem i boi się chyba podjąć temat.... moim zdaniem obiektywizm byłby wtedy kiedy napisane zostałoby czarno na białym, że Wrocław olał zimę i nie ma sprzętu i odsnieżać nie ma zamiaruć, bo taka jest prawda... bo taka jest obiektywna prawda. A na koniec to ja nawet się cieszę, że ulice są białe, kto ma opony zimowe ma teraz miejsc do parkowania do woli, Ci na letnich niech lepiej nawet nie wyjeżdżają, a swoję droga to najbardziej szkoda mi rowerzystów... o odśnieżaniu ścieżek rowerowych przy znikomej ilości sprzętu można zapomnieć....

  • ~ 2010-12-16
    10:37:08

    0 0

    Przypomnę jeszcze raz: torowiska wcale nie są wydzielone. Do póki nie zostaną zamontowane informujące o tym znaki pionowe, torowiska jeśli zalega śnieg nie będą wydzielone.

  • ~ 2010-12-16
    10:45:26

    0 0

    DObrze, ze Euro bedzie latem a nie zima.
    Juz sobie wyobrazam ta niepowtarzalna na skale swiatowa katastrofe i paraliz!
    Jeszcze okazaloby sie, ze zawodnicy by nie dojechali!

  • ~ 2010-12-16
    10:52:09

    0 0

    =>gość wczorajszy - ZDiUM podjął decyzję, iż w tym roku nie odśnieżają infrastruktury rowerowej. Co jest oczywiście niewywiązaniem się zarządcy drogi z obowiązku odśnieżania. Może tym redaktor mógłby się zainteresować? A inwalidzi i ludzie z wózkami mają jeszcze gorzej na miejskich chodnikach.

  • ~ 2010-12-16
    20:07:30

    0 0

    MPK się spóznia autobusy jeżdza jak chcą ale to nie wina śniegu tylkko miasta... WFK bedzie bronic tych "kieroffców" którzy nieumia prowadzic i tylko kombinują ja sobie oszczedzic wysiłku.

  • ~ 2010-12-16
    20:09:49

    0 0

    niechcący za dużo razy komentarz się opublikował ,przepraszam

  • ~ 2010-12-17
    11:19:18

    0 0

    tu zima ma mało do mówienia, brak myślenia i kolesiostwo zarządu miasta.
    Wrocławska kicha - mafijne dojenie mieszkańców, a Ci sie cieszą, to biegajcie na piechotę po pas w śniegu

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.