Kultura
Gorąca atmosfera na wrocławskim Męskim Graniu
Upał we Wrocławiu panował od rana, ale dopiero po godzinie 17 na Kępie Mieszczańskiej zrobiło się naprawdę gorąco. Od występu zespołu HiFi Banda – zwycięzców konkursu Nowe Męskie Granie rozpoczął się kilkugodzinny spektakl. Kolejno zachwycali Soniamiki oraz duet Ballady i Romanse, łącząc intymność utworów z koncertowym żywiołem. Kiedy na scenie pojawiła się Maria Peszek ze swoją charyzmą i żywiołowością, publiczność postanowiła nie odstawać i energią dotrzymywała jej kroku. Dalej Patti Yang zaprezentowała się w nowej gitarowej odsłonie – jako Patti Yang Group.
Zobacz także
Chwilę przed godziną 20 pojawiła się formacja Pink Freud i wtedy wiadomo było, że będzie „wielki hałas”. Kumulacja ich ekspresji z nieposkromioną twórczością O.S.T.R. powaliły na kolana. W premierowym wykonaniu utworu „Godzilla” nie do końca było wiadomo, co dokładnie dzieje się i jaką muzyczną miksturę ten niezwykły duet serwuje, ale nie było wątpliwości, że można to opisać jednym słowem – moc. W kolejnym występie BRODKA nie kryła zachwytu z możliwości zaśpiewania z Katarzyną Nosowską. Ich wspólnie wykonanie zadziornej „Grandy” nabrało, jak to ujęła BRODKA, lekko punkowego charakteru.
Jedną z głównych atrakcji wieczoru okazał się duet O.S.T.R. ze światową legendą – Michałem Urbaniakiem. Połączenie hip-hopowej stylistyki z jazzem po raz kolejny udowodniło, że odmienne muzyczne formy mogą się łączyć, tworząc niesamowite brzmienia. Po tym koncercie na Kępie Mieszczańskiej zaprezentowały się 2Cresky, które razem z Łukaszem Lachem, przeniosły widzów w krainę elektronicznych impresji.
Następnie zagrał Hey, który wspólnie z BRODKĄ podbił serca wrocławskiej publiczności. Po raz kolejny wsparcie big bandu i moc instrumentów dętych poniosły się echem i nadały utworom prawdziwie monumentalny wymiar. Koncert zakończył występ Small Synth Orchestra – grupy powstałej specjalnie na tegoroczną edycję Męskiego Grania. Elektronika, syntezatory, skrecze, bity, freestyle, dwa silne wokale i zaskakujące wykonanie kultowego „Das Model” grupy Kraftwerk – tak wyglądał wielki finał Męskiego Grania.
- Ogromnie się cieszę, że pomimo takiego upału publiczność nie tylko tłumnie stawiła się pod sceną, ale jeszcze podgrzewała atmosferę i dodawała artystom sił. Czuło się niesamowitą więź porozumienia. Po raz kolejny Wrocław pokazał, jak wiele emocji i energii ma w sobie – powiedział Marcin Filipiak, kierownik marki Żywiec.
Tagi: męskie granie 2013, męskie granie wrocław, kępa mieszczańska, HEY, brodka, michał urbaniak, O.S.T.R.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert