Tu jest Wrocław

Groźny wirus pod Wrocławiem. Zabito ponad 60 tysięcy kaczek. We Wrocławiu "obszar zagrożony"

2024-10-09, Autor: Klaudia Sabok

Aż 60440 kaczek rzeźnych z fermy w Pierwoszowie pod Wrocławiem będzie musiało zostać zabitych po tym, gdy w gospodarstwie wykryto wirusa ptasiej grypy. Wojewoda Maciej Awiżeń ogłosił we Wrocławiu obszar zagrożony wirusem. Obejmuje on kilkanaście osiedli na północy Wrocławia oraz wiele sąsiednich miejscowości.

Reklama

Wirusa wykryto 7 października w fermie w Pierwoszowie, kilkanaście kilometrów od Wrocławia. Jak wynika z danych przedstawionych przez Główną Inspekcję Weterynaryjną, hodowano tam ponad 60 tysięcy kaczek rzeźnych. Nie wiadomo, ile z nich było faktycznie zakażonych, ale będą musiały zostać zabite.

KLIKNIJ I ZOBACZ MAPĘ ZAGROŻONEGO OBSZARU

Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń 7 października wyznaczył tak zwane obszary zapowietrzone i zagrożone wirusem - w promieniu 3 i 10 kilometrów od ogniska choroby. Obejmują dużą część powiatu trzebnickiego oraz część powiatów wrocławskiego i sam Wrocław. Obowiązują tu zaostrzone przepisy dotyczące chowu i transportu drobiu. Na terenie Wrocławia wprowadzony został także nakaz trzymania drobiu w zamknięciu oraz nakaz karmienia i pojenia drobiu w zamknięciu lub miejscu osłoniętym, które w dostateczny sposób uniemożliwia dostęp dzikiego ptactwa. - Nie wolno także organizować targów, wystaw, pokazów lub konkursów, gdzie są gromadzone drób lub inne ptaki. Przy wjeździe do miasta mają także pojawić się specjalne tablice ostrzegawcze - czytamy w zarządzeniu.

We Wrocławiu obszar zagrożony wirusem obejmuje wszystkie tereny na północ od Odry, Starej Odry i linii kolejowej Wrocław Nadodrze – Długołęka. Chodzi więc o osiedla Różanka, Karłowice, Sołtysowiece, Osobowice, Zakrzów, Pawłowice, Kłokoczyce, Rędzin, Lipa Piotrowska, Widawa, Poświętne czy Polanowice.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Ojciec Piją 2024-10-09
    11:44:44

    11 0

    Swołocz bierze się tym razem za polską hodowlę kaczek. Trzeba zrobić miejsce dla drobiu z Danii, Holandii i Niemiec i zniszczyć kilkuset rolników. Już to przerabialiśmy z wieprzowiną. Co ciekawe, przerw w dostawach nie było. Podczas likwidacji polskich hodowli, już wjeżdżały transporty tuszu nakładczego z zachodu, już były przygotowane. To samo z fermami kurzymi. Wjechały gotowe transporty z Izraela. Teraz niszczą kacze hodowle, bo kaczka dzisiaj tańsza od kury. Ptasia grypa? A gdzie ją znaleziono? U dwóch łabędzi, jak ostatnio? A ciekawe, czemu nie u wróbli? No bo spróbujcie złapać wróbla.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.