Na sygnale

Gwałt na młodej Ukraince. Są zarzuty dla 49-latka, ale sąd odmówił aresztu dla podejrzanego

2022-03-13, Autor: mgo

W czwartek, 10 marca, policjanci z Wrocławia zatrzymali 49-latka, podejrzewanego o zgwałcenie 19-letniej uchodźczyni z Ukrainy, którą przyjął pod swój dach. Doszło do tego na terenie Grabiszynka. Funkcjonariusze nie kryli oburzenia jego zachowaniem.

Reklama

49-latkowi grozi do 12 lat więzienia. - Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania. Na szczególne potępienie zasługuje fakt, że kobieta ta była w trudnej sytuacji życiowej: uciekła z objętej wojną Ukrainy, nie znała języka polskiego, nie znała miasta i nigdy nie była w Polsce. Zaufała mężczyźnie, który obiecał jej pomóc i dać schronienie. Niestety wszystko to okazało się perfidną manipulacją ze strony mężczyzny. Nie ma i nie będzie pobłażania dla przestępców, którzy wykorzystują ludzkie nieszczęście - skomentował czwartkowe zatrzymanie Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.

Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Fabryczna skierowała wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec Krzysztofa J., podejrzanego o to, że w okresie od 8 do 9 marca 2022 r. we Wrocławiu, działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, postępem jako osoba chętna do przyjęcia osoby z Ukrainy w związku z wybuchem konfliktu zbrojnego uciekających z wojny, przyjął pokrzywdzoną obywatelkę Ukrainy do swojego mieszkania we Wrocławiu, a następnie, wykorzystując jej krytyczne położenie, związane z brakiem miejsca zamieszkania oraz przy użyciu przemocy, doprowadził ją do obcowania płciowego (czyn z art. 197 § 1 kk w zb. z art. 199 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk.).

Wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania skierowany został do sądu 11 marca, po przesłuchaniu przez sąd pokrzywdzonej, przeprowadzeniu jej badania lekarskiego oraz wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Krzysztofa J. i przesłuchaniu go w charakterze podejrzanego.

- Zdaniem prokuratury zgromadzony materiał dowodowy uprawdopodobnił fakt popełnienia przez podejrzanego zarzuconego mu przestępstwa i z uwagi na realną obawę matactwa procesowego z jego strony tylko zastosowanie środka izolacyjnego zagwarantuje zabezpieczenie prawidłowego toku prowadzonego śledztwa - mówi Małgorzata Dziewońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

W sobotę wrocławski sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora i odmówił stosowania wobec podejrzanego Krzysztofa J. tymczasowego aresztowania. Jednocześnie, na postawie art. 275 § 1 kk, zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, zobowiązując podejrzanego do stawiania się raz w tygodniu we właściwym komisariacie policji.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 10

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.