Wiadomości

Gwałtowne ocieplenie. Czy grozi nam powódź?

2021-02-18, Autor: mh

W związku z ociepleniem i odwilżą synoptycy ostrzegają przed wzrostem poziomu wód w rzekach. W środę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla województwa dolnośląskiego ostrzeżenie hydrologiczne drugiego stopnia. Wody Polskie monitorują sytuację.

Reklama

– Z uwagi z uwagi na występujące w rejonie Odry granicznej wysokie stany wód spowodowane przez zjawiska lodowe, została przeprowadzona akcja lodołamania, w celu zmniejszenia zagrożenia powodziowego – poinformowały w środowy wieczór Wody Polskie. I dodają, że obecnie sytuacja jest opanowana. W czwartek rano, ze względu na wysokie stany wód w rejonie Odry Zachodniej oraz Środkowej Wisły, akcja była kontynuowana.

Ostrzeżenie dla Dolnego Śląska

W środę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne drugiego stopnia dla województwa dolnośląskiego, które obowiązywało do czwartkowego poranka.. – W związku z topnieniem pokrywy śnieżnej w warunkach adwekcji ciepłej i wilgotnej masy powietrza, szczególnie w zlewni górnej Nysy Łużyckiej i Kwisy, dopływów górnego Bobru, górnej Kaczawy i Skorej oraz dopływów górnej Bystrzycy obserwowane są wzrosty stanu wody w strefie wody wysokiej, lokalnie już z przekroczeniem stanów ostrzegawczych – mówi synoptyk Wojciech Krasowski z Biura Prognoz Hydrologicznych we Wrocławiu.

– W związku z trwającym spływem wód roztopowych, na Ślęzie prognozowane są dalsze wzrosty stanów wody w strefie wody wysokiej wraz z przekroczeniem stanów ostrzegawczych – informują Wody Polskie. Ostrzeżenie obowiązuje do piątku rano.

CZYTAJ TEŻ: IMGW OSTRZEGA. GWAŁTOWNE OCIEPLENIE I ROZTOPY

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~wprxceo1265 2021-02-18
    09:54:42

    34 1

    W scenariusza 'łagodnym' - podtopienia, w wersji hard - powódź! Zapewne okaże się, przez niemal ćwierć wieku nic lub niewiele zrobiono, by powódź stulecia z 1997 roku we Wrocławiu się NIE powtórzyła.

  • ~wprxceo1265 2021-02-18
    19:52:09

    35 1

    Przypisywanie zmian klimatycznych działalności człowieka wcale nie jest tak oczywiste. Np. pory roku zmieniają się tylko dlatego, że promienie słoneczne zmieniają kąt swego padania. Nie ma to nic wspólnego z działalnością człowieka, a z nachyleniem osi ziemskiej do płaszczyzny ekliptyki. Ale młodzi ludzie, np. ze średnim wykształceniem, w ogóle nie wiedzą, dlaczego zmieniają się pory roku. W Kanadzie jest muzeum dinozaurów, w którym eksponowane są modele Ziemi w różnych epokach geologicznych. W epoce kredy poziom mórz był o 200 m wyższy od obecnego i nawet na biegunach nie było czap lodowych, bo średnia temperatura w strefach biegunowych wynosiła 4 stopnie Celsjusza powyżej zera. Jeszcze cieplej było w paleogenie, bo klimat tropikalny panował nawet na 45 stopniu szerokości geograficznej. Było zatem wtedy znacznie cieplej niż na przykład teraz - ale wtedy nikt nie eksploatował paliw kopalnych, ani nie było przemysłu emitującego gazy cieplarniane. Dlaczego w takim razie w tych epokach było ciepło, a potem, to znaczy – w neogenie - się ochłodziło i np. Antarktydę pokrywał już lodowiec o grubości 5 km? Pod koniec neogenu lądolód pokrywa już znaczną część Ziemi, więc musiało ochłodzić się jeszcze bardziej. Ziemia, wraz z całym Układem Słonecznym, krąży wokół centrum Drogi Mlecznej. Rok galaktyczny, czyli jedno okrążenie, trwa około 250 mln lat. Dinozaury żyły więc zaledwie w poprzednim roku galaktycznym. Ale Układ Słoneczny wraz z Ziemią nie okrąża centrum galaktyki ściśle w osi swojego ruchu. Poddany działaniu grawitacyjnemu innych gwiazd, obiega oś swojego ruchu wzdłuż jakby spirali. Kręgi tej spirali mają olbrzymie rozmiary, bo też średnica Drogi Mlecznej liczy sobie około 100 tys. lat świetlnych. Poruszając się wzdłuż tych kręgów, Układ Słoneczny przechodzi przez rozmaite strefy; raz przez strefy „czystej” próżni, a znowu innym razem przez strefy trochę zanieczyszczone. Wystarczy, że ilość promieniowania słonecznego docierającego do Ziemi zmieni się o 1%, a może nawet ułamek procenta, by zaraz się ochłodziło, albo ociepliło. Jeśli tedy Układ Słoneczny przechodzi przez strefę zapyloną to jest zimno, ale jeśli stopień zanieczyszczenia się zmniejszy, to może zacząć się ocieplać. Jednak na te wszystkie uwarunkowania ludzie nie mają najmniejszego wpływu i emisja dwutlenku węgla wskutek działalności człowieka jest 20 razy mniejsza od ilości pochodzącej ze źródeł naturalnych! To nie przeszkadza, by gwoli stworzenia jeszcze jednego pretekstu dla polityki rozpętać histerię porównywalną do paniki spowodowanej zbrodniczym koronawirusem.

  • ~wprxceo1265 2021-02-18
    21:01:22

    34 0

    Już są przekroczone stany ostrzegawcze! Topniejący śnieg spowodował wzrost poziomu wód w dolnośląskich rzekach. W czwartek wczesnym popołudniem na siedmiu wodowskazach w regionie rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze na: Kaczawie, Orlej, Nysie Szalonej, Nysie Kłodzkiej oraz Ślęzie.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.