Sport
Gwardia pożegnała się z Wrocławiem i odchodzi do historii
Gwardia na zawsze pożegnała się z kibicami we Wrocławiu
Gwardia ma jeszcze szansę na piąte miejsce, ale musi teraz dwa razy wygrać w Pile. Nie jest to zupełnie niemożliwe, ale wrocławianki musiałyby wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby pokonać PTPS Piła dwa razy. I to dwa razy na wyjeździe. Szansa na piąte miejsce została zaprzepaszczona w meczu w Orbicie, który zakończył się porażką 1:3. Ale wydaje się, że nie to jest po tym spotkaniu najważniejsze. Dla Gwardii był to ostatni występ w tym sezonie przed własną publicznością i tym samym pożegnalny. I to tak ostatecznie. Włodarze klubu zapowiedzieli bowiem, że od przyszłego sezonu historyczny człon Gwardia zniknie z nazwy drużyny.
– W ten sposób chcemy zrobić miejsce dla sponsora tytularnego – zapowiadał jeszcze w lutym Józef Biegaj, wiceprezes firmy Impel SA, która jest właścicielem klubu. Ale na tym nie koniec zmian.
Zobacz także
Zespół w nowym sezonie będzie miał również nowe logo. – Pewnych rzeczy dziejowych jednak już nie zmienimy, a sport wkracza w nieuchronny proces prywatyzacji, stąd też decyzja o zmianie nazwy. Ta zmiana może dać nam powiew świeżości i rozpocząć nowy etap w historii drużyny – przekonywał na specjalnie zwołanej konferencji prezes klubu Jacek Grabowski.
Firma Impel związana jest z Gwardią od 15 lat. Przez ten okres Impel był głównym sponsorem siatkarek, a przed obecnym sezonem firma jeszcze mocniej zaangażowała się w klub, zostając jego właścicielem. Tym samym Impel Gwardia Wrocław stał się pierwszym prywatnym klubem siatkarskim w Polsce. Teraz Impel chce iść jeszcze dalej i walczyć o najwyższe lokaty w Polsce. Zmiana nazwy i logo to dopiero początek długofalowej strategii klubu. W planach jest między innymi budowa hali, która mogłaby służyć nie tylko pierwszemu zespołowi, ale także grupom młodzieżowym. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie decyzja o zupełnym usunięciu Gwardii z nazwy zespołu.
Gwardia to nazwa historyczna. Można i trzeba się zastanowić, czy budowanie sportowej marki powinno się odbywać za pomocą zerwania z jego korzeniami. Tym samym nieoczekiwanie mecz z Piłą przejdzie do historii wrocławskiego sportu. Tym pojedynkiem skończyła się we Wrocławiu era siatkarskiej drużyny kobiet o nazwie Gwardia.
Tagi: Impel Gwardia Wrocław, siatkarki Gwardii Wrocław, Jacek Grabowski Wrocław, PlusLiga kobiet, Gwardia - PTPS Piła, mecz o 5 miejsce, Gwardia sponsor, nowa nazwa wrocławskich siatkarek, Impel właścicielem Gwardii, Gwardia zmienia nazwę
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Czesio 2012-03-20
10:01:52
A czemu dalej nie może być Impel Gwardia? I tak wszędzie przy podawaniu wyników, tabelach itp. ten impel widnieje. Po co zrywać z korzeniami? To tylko wzbudzi niechęć we Wrocławiu do sponsora tytularnego. Nie widzę dla nich żadnej korzyści bo nazwa Gwardia widniejąca za Impelem wcale wizerunku Impelu nie osłabia. To tylko u nas panowie prezesi prywatnych firm mogą się popisać taką krótkowzrocznością. Żen...
~;) 2012-03-20
11:43:02
Odejście od nazwy Gwardia ma na celu odcięcie się od milicyjnej przeszłości.
~czytelnik 2012-03-20
11:49:59
Nie rozumiem tego. Przecież mogło być Majtki Skarpetki Młotki Impel Gwardia Wrocław. I co by to komu przeszkadzało. Przynajmniej byłaby zachowana historia. Ale co tam historia - najważniejsza kasa. Już nic poza tą pie...na kasą w życiu się nie liczy.