Kultura
Historia niewiarygodna, ale prawdziwa [RECENZJA]
"Hercia"
Skromną mądrość i magię kryjącą się w egzystencji „zwykłych” ludzi odnalazłem we wzruszającym spektaklu „Hercia” w reżyserii Ady Tabisz. To zaskakująca opowieść, którą w październiku będzie móżna zobaczyć w Instytucie Grotowskiego.
Kiedyś wydawało mi się, że wiem, czym jest „dobry teatr” – moja definicja wykluczała spektakle zbyt poetyckie albo zbyt wiernie oddające „potoczną mowę prostych ludzi”. Przyjmowałem więc pozycję obronną wobec przesadnie poetyckich dramatów albo teatru dokumentalnego, opierającego się na relacjach i historiach prawdziwych ludzi.
Zobacz także
Opinie o teatrze dokumentalnych zrewidowałem m.in. dzięki przeglądom takim jak "Noc na faktach". Choć poziom prezentowanych w jej trakcie spektakli był różny, to niektóre wbiły mnie w krzesło i nie mogę odmówić im siły. Ogarnęła mnie melancholia na myśl o pierwowzorach tych bohaterów uwalnianych od zapomnienia za sprawą spektakli dokumentalnych. W trakcie tych przeglądów przegrałem w pewnym sensie teatralne bitwy, przyznając, że teatr dokumentalny, nawet skromny, ma w sobie czasem wielką moc.
Skromną mądrość i magię kryjącą się w egzystencji „zwykłych” ludzi odnalazłem chociażby w spektaklu „Hercia” w reżyserii Ady Tabisz. To zaskakująca i wzruszająca opowieść o mężczyźnie, którego żona odeszła i który każdego dnia spędza każdą wolną chwilę na cmentarzu, przy grobie ukochanej.
Nie byłoby jednak tego spektaklu, gdyby nie bohaterowie, o których opowiada i artyści, którzy dotarli do ich pierwowzorów. Co ważne, aktorzy podeszli do granych przez siebie postaci z empatią i miłością – Marian Czerski jest w tej roli zarówno przejmujący, jak i rozczulający, a Magdalena Gładysiewicz pokazała wulkan pozytywnej energii, ciepła, miłości i właśnie empatii.
„Hercia” to historia niewiarygodna, ale prawdziwa. W czasach, gdy w teatrze często dominują patologie i pseudo-eksperymenty chciałbym częściej oglądać takie małe – wielkie historie, które ściskają za serce i potrafią wprawić człowieka w pozytywny nastrój, przywracając mu wiarę w ludzi. Dzięki temu spektaklowi na mojej twarzy zagościł uśmiech. Grzechem byłoby prosić o więcej.
„Hercię” będzie można zobaczyć w Sali Laboratorium w Instytucie Grotowskiego 19 i 20 października o godz. 20. Bilety, w cenie 20-30 zł, można kupować na stronie Instytutu.
Tagi: hercia, Instytut Grotowskiego, ada tabisz, teatr, spektakl, teatr dokumentalny, przegląd teatru dokumentalnego
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert